do ojca Kowalczyka

Komentarze

  • 2015-05-29 20:36:34

    ja
    problem lezy w tym,ze nalezy czytac rozne tlumaczenia biblii.Jesli to mozliwe w roznych jezykach i dobrze siegnac do tekstu intrelinearnego.I porownywac je.Wtedy dopiero mozna cala sprawe zrozumiec.Ty siegnales do Tysiaclatki.A zob. np. jak przetlumaczono to w BW czy BG...Tysiaclatka nie jest najszczesliwszym tlumaczeniem...
    - BJ -
  • 2015-05-29 20:39:48

    ja
    problem lezy w tym,ze nalezy czytac rozne tlumaczenia biblii.Jesli to mozliwe w roznych jezykach i dobrze siegnac do tekstu intrelinearnego.I porownywac je.Wtedy dopiero mozna cala sprawe lepiej zrozumiec.Ty siegnales do Tysiaclatki.A zob. np. jak przetlumaczono to w BW czy BG...Tysiaclatka nie jest najszczesliwszym tlumaczeniem...

    Jako chlop wyobrasz sobie seks z drugim chlopem?Nie ma takiej opcji,ze wszyscy stali sie gejami....Tu nimi okazuja sie byc "wszyscy mieszkancy Sodomy"
    - BJ -
  • 2015-05-30 02:54:16

    -ja- no i co ty chcesz udowodnić tym cytatem ? Ze co ? Ze rozpusta jest nie ok? No bo jest nie ok ? Żadna nowość :-) kompletnie nie rozumiem jak mozna tak bardzo jednoznacznie i wybiórczo manipulować przekazem - pytam sie ciebie zatem - dlaczego nosisz ubranka z kilku tkanin , dlaczego jesz krewetki , dlaczego sie strzeżesz i golisz ? , dlaczego nie golisz głowy na środku ? Przecież bóg wyraźnie ci to nakazuje ????!!
    - Arek -
  • 2015-05-30 22:38:57

    BJ -

    Musiałbym założyć ,że KK odnosząc się do tzw. sodomii nie miał twojej wiedzy .
    Co z listem do Koryntian , co z cudzołożnicą , co w końcu z Dekalogiem ?
    Może podziel się swoją wiedza co w tym jest nie tak , chętnie poczytam .


    - Arek -

    Ty pytasz jak można manipulować przekazem ?
    To już spora arogancja .
    Toż wyraznie piszesz , że nawet Dekalog nie wszystkich obowiązuje .
    Z kontekstu można wysnuć prosty i jednoznaczny wniosek , że piszesz również o sobie
    Ja podałem tylko prosty cytat , jednoznaczny w brzmieniu .
    Nie umiem tego narysować.
    Pewnie się on tobie nie podoba , ale to sprawa indywidualna .
    Mi chodzi jedynie o to aby ze Słowa Bożego nie robić jarmarku .
    Albo się to Słowo przyjmuje , albo nie .
    Nie ma pół prawdy , albo pół kłamstwa .
    Jest albo prawda , albo kłamstwo .
    To oczywiście tylko moje stanowisko , ale chyba dosyć logiczne i zrozumiale.

    Pozdrawiam.

    - .ja. -
  • 2015-05-31 00:45:03

    -bi- przecież na naukach egzegezy biblijnej ( Jozue uwaga nie homoegzegezy nie lzeegzegezy) dowiesz sie czym w rzeczywistości był grzech sodomski i jaka rzeczywiście jest myśl zawarta w tej opowieści ;-) uwaga - nie akceptuje Wikipedii jako źrodła - sorry guys ;-))))
    - Arek -
  • 2015-05-31 09:49:10

    BJ,Arek
    1.Oczywiście Sodomę i Gomorę nie należy sprowadzać do samych gejów. Jeszcze można pisać o zoofilii, pedofilii, kazirodztwie itd. ale nie w tym rzecz. Chodzi o to, że mieszkańcy przyjęli to jako normę a nie zboczenie.
    2.Co wy na słowa Św.Pawła: "Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. (Rz 1,27)."
    - Jozue -
  • 2015-06-01 16:45:43

    Arek
    zauwazyles o co w tej opowiesci chodzi?Bo to,ze nie o gejostwo to wyrazanie widac
    - BJ -
  • 2015-06-03 16:07:30

    Jozue
    w calej tej historii chodzi w gruncie rzeczy o balwochwalstwo.Orgie sa tylko jedna z form czci bozkom.Oprocz tych zboczen stosunek heteroseksualny rowniez jest potepiony a nawet samo uczestnictwo w tym obrzedzie bo trudno zalozyc,ze dzieci rozumialy co czynia....dlatego nie nalezy czepiac sie tylko gejow bo o nas wszystkich w tej opowiesci chodzi.
    Natomiast szeczegolnie co rzuca sie w oczy to pycha, arogancja, buta i pogarda z jaka mieszkancy Sodomy odniesli sie do przybyszow i Lota.Widac u nich wyzucie sie z jakichkolwiek uczuc ludzkich.
    - BJ -
  • 2015-06-04 07:47:24

    -ja- to nie arogancja to wiedza , arogancja i indolencja natomiast jest fakt iz próbuje sie komuś narzucać urywki z zapisów prawa obowiązującego kilka tysięcy lat temu , komuś kto żyje w XXI wieku , ze kilkudziesięciokrotny przekład Biblii stanowi sie jaki absolutny dogmat , a na dodatek wmawia sie ludziom ze czynią zle bo nie czynią tak jak katole ( nie mylić z katolikami ) dla osoby niewierzącej , dekalog biblia i kościół znaczą tyle co nic - wiec cały wywód o mękach piekielnych i nawiedzonym Pawle nic nie znaczy
    - Arek -
  • 2015-06-05 23:41:00

    Już może nie powtarzaj się , że to dla ciebie są bajki .
    Do mnie to dotarło , inni tez potrafią czytać .

    Pozdrawiam.
    - - Arek - -
  • 2015-06-06 09:12:51

    Pojęcia nie mam dlaczego zmienił się podpis .
    Powinno być tak :

    Pozdrawiam.
    .ja.
    - .ja. -
  • 2015-06-06 15:43:55

    Arek
    nie mozesz pisac "kilkudziesiatkrotny przeklad Biblii"gdyz nie jest to prawda bo biblie zawsze tlumaczy sie z najstarszych zachowanych tekstow.Tylko Swiadkowie Jehowy zredagowali sobie biblie z roznych przekladow aby dopasowac ja do swoich nauk jednak koscioly jesli tlumacza ja to ze zrodla.Sa tez przeklady demoniczne pisane z pomoca Demonow.Tak ,Tak sa takie...Czy biblia jest bajka?Jesli porowna sie ja z innymi "swietymi tekstami" napewno widac drastyczna roznice.Biblia w niczym nie przypomina innych "swietych tekstow" nawet Koran,ktory zostal napisany na podstawie biblii bardzo od niej odstaje i jest zupelnie przeciwstawna ksiega pelna infatylnych i niemadrych sprzecznosci...Ale biblia jest trudna do czytania.
    A Dekalog jednak chyba kazdy zapisany ma w podswiadomosci.Nawet ludy,ktore nigdy sie z nim nie zetknely.
    - BJ -
  • 2015-06-07 00:46:54

    Czytam Wasze wpisy i chcialabym podzielic sié swoimi spostrzezeniami. Wszyscy bládzimy, jak dzieci we mgle :)). Moim zdaniem wszelkie skrajnosci sá szkodliwe. Jestem katoliczká, swiadomá chrzescijanká z wyboru, a nie tylko dlatego, ze sié w tej tradycji urodzilam. Cale zycie poszukujé prawdy i uwaznie przygládam
    sié swiatu i ludziom. Moze dla niektórych zabrzmi to banalnie, ale wszelkie problemy biorá sié z nie przestrzegania dwóch najwazniejszych przykazan, a mianowicie milosci i szacunku do Boga i milosci i szacunku do drugiego czlowieka. Kto zna Ewangelié, wie ze Jezus Chrystus wyraznie powiedzial, ze zostawia nam Nowe Prawo i Przykazania Milosci, których mamy przestrzegac bez wzglédu na to ile nieprzyjemnosci mialoby nas z tego powodu spotkac. Niestety sytuacja od wieków wygláda podobnie, Ludzie wciáz wolá sié kierowac ziemskimi interesami i wlasnym ego, niz pamiétac o Bogu i innych ludziach- tak calkiem bezinteresownie.
    Znam praktykujácych katolików, którzy tak naprawdé o chrzescijanstwie majá niewielkie pojécie. Zabobon i zyczeniowe - magiczne myslenie jest dla nich istotá religii. Sá rytualy - milosci brak. No cóz, moze sá na takim, a nie innym etapie rozwoju intelektualnego i nie mozna od nich za duzo wymagac??? Drugá sprawá jest PYCHA. Ile trzeba w sobie miec pychy, zeby miec smialosc powiedziec: Bóg chce..., Bóg mysli..., Bóg nienawidzi...., Bóg lubi....., nie dostápisz zbawienia, bo...... Kto z zyjácych (poza Jezusem) kiedykolwiek wiedzial, lub wie co mysli Pan Bóg lub jakie sá jego plany??? Przytaczaniem cytatów ze ST na upartego wszystko mozna udowodnic, tylko dokád to prowadzi?
    Jezus powiedzial, ze nie przyszedl uzdrawiac zdrowych, ale dac nadziejé grzesznym. Nie odrzucal grzeszników, dawal im dowód swojej Bozej milosci i przebaczenia, ale jawnie potépial obludé i zaklamanie pod plaszczykiem swiátobliwosci. Wiéc nie odmawiajmy innym prawa do zbawienia, bo nie my o tym bédziemy decydowac. Co my tak naprawdé wiemy o sobie, o swiecie, dokád zmierzamy? Nawet Apostolowie tego dokladnie nie wiedzieli i przyznawali sié do tego z calá pokorá. Mamy mgliste pojécie o Bozych planach i nie przekreslajmy od razu wszystkiego co "nowe" ze strachu, ze zburzy sié nasz maly swiatek, unieszczésliwiajác innych i zamykajác im dostép do Boga. Nie mamy do tego prawa. Kiedys wyrzucano z domu panny, którym sié nieslubne dziecko przytrafilo i nie wazne bylo milosierdzie, ale co ludzie powiedzá. Kobietom nie wolno bylo glosowac i pracowac i nikogo nie obchodzilo, co sié z niá dzialo np. w przypadku smierci malzonka. Kto zna troché historié i literaturé, wie o czym mowa. Czy te
    obyczaje byly dobre? Chyba nie , skoro ulegly zmianie. Swiat musi isc do przodu, czy to sié komus podoba czy nie. A jaka bédzie jego postac w przyszlosci - wie tylko jeden Pan Bóg. Pan Bóg mozolnie od wieków pracuje, zeby przeksztalcic ludzkosc z krwiozerczej bestii w aniola. Jednym z Bozych darów jest wlasnie nauka i oswiata - jak by to dla niektórych szokujáco nie brzmialo.

    Z drugiej strony nie mozna sádzic, ze uda sié zbudowac cos dobrego bez BOGA. Jesli ktos sádzi, ze moze sié rzádzic sam, skazuje siebie na
    samozagladé.
    Mieszkam od wielu lat na zachodzie Europy i obserwujé ludzi, którzy tu zyjá. Wielu ludzi tutaj sá neopoganami, ateistami itd. Dla ludzi z Europy wschodniej cala ta kolorowa otoczka i wrzask, a raczej belkot medialny wydaje sié bardzo atrakcyjny, nowo przyjezdni zachlystujá sié falszywie pojétá wolnosciá. Prawda jest jednak taka, ze po ulicach zachodniej Europy snujá sié tabuny zombi. Fizycznie zywych, ale wewnétrznie martwych istot, które próbujá pustké wewnétrzná zaspokoic narkotykami, kolejnymi imprezami, seksem, albo pogoniá za kasá. W rzeczywistosci nie majá do zaoferowania swiatu nic, bo odrzucajác Boga i jego wartosci zatracajá czlowieczenstwo.

    Nie smialabym odmawiac nikomu prawa do szczéscia, znam z widzenia pary homoseksualne, które zyjá spokojnie i poza tym, ze sá
    to osoby tej samej plci, nic ich od hetero nie rózni. Pracujá, robiá zakupy, remontujá mieszkanie, uczá sié itd. itp.
    Poznalam równiez osoby homoseksualne rozwiázle, zdeprawowane, dla których przygody erotyczne i wszelkie ekscesy z tym zwiázane sá
    celem zycia. Ci najglosniej krzyczá, jak bardzo sá przesladowani, a ich obsesja na wlasnym punkcie siéga zenitu i to moim zdaniem jest chore.

    Myslé, ze kazdy ma prawo do szczéscia, akceptacji i poczucia bezpieczenstwa. Jesli nie mozemy sié kochac, to przynajmniej szanujmy sié wzajemnie bez wzglédu na róznice.
    Nie odmawiajmy innym prawa do zbawienia, bo sami jestesmy grzeszni, ale równiez nie nazywajmy Kosciola toksycznym srodowiskiem, bo zalozyl go Chrystus - jedyny bez grzechu- abysmy nie poszli na zatracenie.
    Ludzkosc bez Boga czeka ten sam los, co stado swin z Nowo Testamentowej historii.

    Pozdrawiam, z Panem Bogiem
    - kasia -