nienarodzone dziecko

Komentarze

  • 2012-09-24 21:32:37

    Pamiętam w modlitwie.
    - mc -
  • 2012-09-25 00:12:13

    ja też się modlę za Ciebie i Twoje dzieciątko!
    - Nadia -
  • 2012-09-25 08:48:28

    "Chrzest pragnienia, będący świadomym aktem osoby ludzkiej, w przypadku śmierci ludzi niezdolnych do podjęcia samodzielnej decyzji może być zastąpiony pragnieniem Kościoła, pośredniczącego w realizowaniu powszechnej woli zbawczej Boga, a tym samym pragnącego zbawienia wszystkich ludzi (votum Ecclesiae); dlatego też większość teologów uważa, że zbawienie dzieci zmarłych bez chrztu wodą przed dojściem do używania rozumu dokonuje się na podstawie tego, iż Kościół, reprezentowany głównie przez rodziców dziecka, pragnie jego zbawienia; w tym pragnieniu mieści się również pragnienie chrztu wodą [...]".
    Alfons Skowronek, Chrzest. I. Teologia. C. Doktryna, EK III, 359 (cały fragment I. C. znajduje się w kolumnach 357-361; bibliografia do fragmentu I. C. 2. Konieczność w kol. 360; całość fragmentu I. C. 2. - na kol. 359-360).


    - robert69 -
  • 2012-09-25 14:09:09

    jeszcze by tego brakowalo aby sprawiedliwy i milosierny Bog potepial dziecko nienarodzone czy nieochrzczone.O to to juz martwic sie nie musisz bo "kto nie zna prawa to mu nie podlega"...Gorzej z nami...
    - BJ -
  • 2012-09-25 22:26:45

    Módl sie do świetej Joanny Beretty Molla.
    Poczytaj o niej w internecie. Naprawdę warto.
    - Grzegorz -
  • 2012-09-26 14:36:42

    Jakie potepienie wieczne?? Od razu Niebo.
    - ee -
  • 2012-09-26 20:31:41

    Wiele osób w Kościele podejmuje duchową adopcję dzieci poczętych. Od miesiąca również modlę się w intencji dziecka, którego imię jest znane Bogu. Życzę Pani wiele spokoju, który jest potrzebny również dziecku.
    - Halina -
  • 2012-10-11 22:37:49

    Wierzymy, że dziecko nienarodzone nie trafia do nieba... nie trafia również do piekła. Jest specjalne miejsce dla dzieci nienarodzonych, nieochrzczonych, nie mających szansy na to by uzyskać łaskę uświęcającą, czy choćby uczynkową. Postawa, którą prezentują tutaj powyżsi ludzie, tudzież duchowni, jest wypracowana przez nowoczesny "Kościół" tzw modernistyczny. Polecam lekturę ojców kościoła, czy choćby egzorcyzmy A L Michelle. Toteż zabijanie dzieci w łonie matki, jest grzechem większym, niźli zabójstwo. Oczywiście, nie mamy prawa żądać by udzielono nam chrztu, ale chciałem przypomnieć, że jeśli wierny prosi o sakrament, to odmówienie mu go, jest grzechem zaniedbania ze strony kapłana...
    Więc rodzi się pytanie: Dlaczego, Kościół w swej mądrości, który przecież jest żywym ciałem Zbawiciela, nie chrzci się płodów poronionych? Z tego co wiem, do niedawna było tak, siostry położne chrzciły takie dziecko, niektórzy dalej tak czynią. Mówi się również o chrzcie krwi w takich przypadkach. W co wierzyć bezpiecznie? Nie wiadomo do tej pory.
    A co z chrzczeniem dzieci w łonie matki? Wiadomo, że jedynie Jan Chrzciciel został urodzony w grzechu, jako jedyny z poczętych w grzechu. Czy sam Jezus Chrystus nie dał nam w tym przykładu, jak należy obchodzić się z nienarodzonymi?
    Kościół informuje nas, że człowiek otrzymuje duszę w chwili poczęcia (bądź co bądź w tym przypadku jeden z ojców Kościoła wyraża inną opinię), dlaczego więc chrzest może odbywać się po narodzeniu? Gdzie to jest napisane?
    - Któż jak Bóg! -