Gniew

Komentarze

  • 2013-11-01 15:00:03

    Jeśli Twój mąż po każdej spowiedzi robi to samo tzn., że nie bierze spowiedzi na poważnie ani Ciebie ani BOGA. Co innego jeśli chodzi o lżejsze grzechy - walczymy z nimi, jest ciężko, ale nie wpływają aż tak bardzo na nasze życie, ale co innego tutaj - ZDRADA ! Jeśli on się tym bawi to tak naprawdę nie spełnia 3 podstawowych warunków spowiedzi. Jeśli przychodzi do spowiedzi a później prosi księdza
    o pokutę i rozgrzeszenie to ksiądz mu jej udziela bo chce aby on się poprawił i o nią prosi, ale co w głębi serca czuje Twój mąż to wie tylko sam Bóg - tu chyba oszukuje ? Walczy ?
    - Piotr G. -
  • 2013-11-02 12:10:48

    do autorki:
    Oj dziewczyno...
    Chętnie "spowiadasz się" z grzechów swojego męża, a może warto byłoby zrobić rachunek własnego sumienia, stanąć w prawdzie przed Bogiem i ... zapłakać....
    bo jak znam życie prawda wcale nie jest tak jednoznaczna jak Ty byś chciała ją widzieć. Pozdrawiam.
    - Ursus -
  • 2013-11-02 20:38:30

    Ursus

    Znasz Prawdę ?

    Przyjąłeś chrzest w imię CHRYSTUSA ?
    Czy Ty stanąłeś w prawdzie przed Bogiem i zapłakałeś ? Chyba tak , bo mocno pouczasz dziewczynę autorkę.

    Króluj nam Panie Jezu Chryste
    - jan -
  • 2013-11-03 14:27:46

    Zdrada jest takim ciężkim grzechem, że rozgrzeszenie powinno być udzielane z rozwagą. Zbyt łatwe rozgrzeszenia doprowadzają do powrotu na drogę zdrady, a w rezultacie do rozpadu małżeństwa, bo w którymś momencie zdradzony małzonek nie wytrzyma i odejdzie
    - ana -
  • 2013-11-07 22:12:45

    Wydaje mi się drodzy Przedmówcy, że bagatelizujemy sprawę... Nie chcę w żaden sposób bronić tego zdradzającego męża ani krytykować jego żony, ale czasem faktycznie takie zachowania mają tzw. drugie dno. Zazwyczaj sprawa bywa dość skomplikowana, żeby roztrzygnąć ją na internetowym Forum. Pozdrawiam
    - tylko ja... -
  • 2013-11-08 20:37:25

    Zdrady nie można bagatelizować. Ani też żadne 'drugie dno" nie usprawiedliwia cudzołóstwa. Za dużo jest rozpadów małżeństw z powodu zdrad, by traktować ją pobłażliwie i przerzucać odpowiedzialność na zdradzonego. Jak coś się nie układa w małżeństwie, czy są problemy, to trzeba rozmawiać, naprawiać związek, korzystać z terapii, a nie szukać pocieszenia u innej osoby.
    - ana -
  • 2013-11-11 17:39:35

    No dobrze, więc wypowiem i ja swoje zdanie. Z własnego doświadczenia. Otóż niestety zdarzyło się, że i ja zdradziłam. Nie chodzi o to, że chcę sprawę wybielić, ale po ciężkiej chorobie pewne sprawy zaczęły wymykać się spod kontroli. W moim małżeństwie nie układało się wtedy najlepiej, czułam się odrzucona i samotna. Zrobiłam to, tylko raz, co prawda, ale jest to faktem. Spowiadałam się u księdza zakonnego. Miałam wrażenie, że nie zrozumiał, albo totalnie zbagatelizował sprawę. Żadnej nauki, żadnej "konkretnej" pokuty... Możecie Państwo teraz podyskutować na mój temat:( Z Panem Bogiem
    - kobieta upadła... -
  • 2013-11-12 21:04:10

    Do "kobiety upadłej"; dobrze, ze w Twoim przypadku zdrada była jednorazowa i nie chcesz tego powtórzyć (mam nadzieję). Ale gdyby takie zbagatelizownie zdrady w konfesjonale spotkało inną osobę, mniej wrażliwą, to przypuszczam, że źle by się to skończyło dla jej małżeństwa .
    Bo co zrozumie osoba spowiadajaca się? Że zdrada, to żaden poważny grzech i na 100% były by powtórki zdrad.
    A dalej wiadomo: rozpad małżeństwa.
    - ana -
  • 2013-11-13 11:10:20

    Grzech ma dwie strony: subiektywną (WINA) i obiektywną (KARA). W sakrament pokuty gładzi TYLKO winę. Gdy żałuję, Bóg wybacza mi winę i daje mi nową naturę (bez winy, czyli czyste serce). Kara pozostaje do odcierpienia. Jeśli spowiadam się zabójstwa, to moja spowiedź nie przywróci życia zmarłemu. Dlatego w tradycji katolickiej jest czyściec. Pod wpływem protestantyzmu te dwie strony zła moralnego zostały pomieszane i wychodzą takie kwiatki jak w tym wątku. Jak ktoś stale grzeszy np. zdradza żonę w nadziei na "łatwe" rozgrzeszenie, to rozgrzeszenie może i uzyska, ale może ściągnąć na siebie karę, której nie udźwignie np. może całkiem utracić miłość małżeńską, wtedy małżeństwo stanie się dla niego ciężkim krzyżem i może być konieczny ciężki czyściec, żeby nauczyć się kochać żonę wyłączną miłością.
    - Włodek -
  • 2013-11-13 11:32:19

    To już wiem dlaczego jest tyle zdrad. Kapłani traktują ten grzech jak.. kradzież jabłka z cudzego sadu..? Czyli nic się nie stało! Tragiczne. A komuś przecież zawala się życie
    - marco polo -
  • 2013-11-16 11:16:16


    Grzech ma dwie strony: subiektywną (WINA) i obiektywną (KARA). W sakrament pokuty gładzi TYLKO winę. Gdy żałuję, Bóg wybacza mi winę i daje mi nową naturę (bez winy, czyli czyste serce). Kara pozostaje do odcierpienia. Jeśli spowiadam się zabójstwa, to moja spowiedź nie przywróci życia zmarłemu. Dlatego w tradycji katolickiej jest czyściec. Pod wpływem protestantyzmu te .....................................

    Nic człowieku nie rozumiesz . Przecież masz napisane cyt :

    16 Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. 17 Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. 18 Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa.
    19 5 Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, 20 uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, 21 zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą.
    22 Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, 23 łagodność, opanowanie. Przeciw takim [cnotom] nie ma Prawa6.

    3 Co bowiem było niemożliwe dla Prawa, ponieważ ciało2 czyniło je bezsilnym, [tego dokonał Bóg]. On to zesłał Syna swego w ciele podobnym do ciała grzesznego i dla [usunięcia] grzechu wydał w tym ciele wyrok potępiający grzech, 4 aby to, co nakazuje Prawo, wypełniło się w nas, o ile postępujemy nie według ciała, ale według Ducha3.

    3 Co bowiem było niemożliwe dla Prawa, ponieważ ciało2 czyniło je bezsilnym,..

    Dalej
    12 Jesteśmy więc, bracia, dłużnikami, ale nie ciała, byśmy żyć mieli według ciała. 13 Bo jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy ciała - będziecie żyli.

    I wreszcie najważniejsze abyś w końcu zrozumiał i nie pisał głupot --zapamiętaj :

    14 Wiemy przecież, że Prawo jest duchowe. A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu. 15 Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę - to właśnie czynię. 16 Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre. 17 A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie grzech.
    18 Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać - nie. 14 Wiemy przecież, że Prawo jest duchowe. A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu. 15 Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę - to właśnie czynię. 16 Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre. 17 A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie grzech.
    18 Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać - nie. 19 Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę. 20 Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we mnie mieszka. 21 A zatem stwierdzam w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, narzuca mi się zło. 22 Albowiem wewnętrzny człowiek [we mnie] ma upodobanie zgodne z Prawem Bożym. 23 W członkach zaś moich spostrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu i podbija mnie w niewolę pod prawo grzechu mieszkającego w moich członkach. 24 Nieszczęsny ja człowiek! Któż mnie wyzwoli z ciała, [co wiedzie ku] tej śmierci? Dzięki niech będą Bogu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego!3 25 Tak więc umysłem służę Prawu Bożemu, ciałem zaś - prawu grzechu. 21 A zatem stwierdzam w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, narzuca mi się zło. 22 Albowiem wewnętrzny człowiek [we mnie] ma upodobanie zgodne z Prawem Bożym. 23 W członkach zaś moich spostrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu i podbija mnie w niewolę pod prawo grzechu mieszkającego w moich członkach. 24 Nieszczęsny ja człowiek! Któż mnie wyzwoli z ciała, [co wiedzie ku] tej śmierci? Dzięki niech będą Bogu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego!3 25 Tak więc umysłem służę Prawu Bożemu, ciałem zaś - prawu grzechu.

    To zdanie miej przed swoimi oczami :

    19 Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę. 20 Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we mnie mieszka.


    9 to wie Pan, jak pobożnych wyrwać z doświadczenia, niesprawiedliwych zaś jak zachować na ukaranie w dzień sądu, 10 przede wszystkim zaś tych, którzy idą za ciałem w nieczystej żądzy i pogardę okazują Władzy5, zuchwalcy, zarozumialcy, którzy nie wahają się przed wypowiadaniem bluźnierstw na "Chwały"5. 11 Tymczasem aniołowie, których siła i potęga jest większa, nie wnoszą przeciwko nim przed Pana przeklinającego wyroku potępienia. 12 Ci6 zaś, jak nierozumne zwierzęta, przeznaczone z natury na schwytanie i zagładę, wypowiadając bluźnierstwa na to, czego nie znają6, podlegną właśnie takiej zagładzie jak one, 13 otrzymując karę jako zapłatę za niesprawiedliwość. Za przyjemność uważają rozpustę uprawianą za dnia7, jako zakały i plugawcy pławią się w swych uciechach7, gdy z wami są przy stole. 14 Oczy mają pełne kobiety cudzołożnej, oczy nie przestające grzeszyć, uwodzą oni dusze nieutwierdzone. Mają serca wyćwiczone w chciwości, synowie przekleństwa. 15 Opuszczając prawą drogę zbłądzili, a poszli drogą Balaama8, syna Bosora, który umiłował zapłatę niesprawiedliwości, 16 ale został skarcony za swoje przestępstwo; juczne bydlę9, pozbawione mowy, przemówiwszy ludzkim głosem powstrzymało głupotę proroka. 17 Ci są źródłami bez wody i obłokami wichrem pędzonymi, których czeka mrok ciemności. 18 Wypowiadając bowiem słowa wyniosłe a próżne, uwodzą żądzami cielesnymi i rozpustą tych, którzy zbyt mało odsuwają się10 od postępujących w błędzie. 19 Wolność im głoszą11, a sami są niewolnikami zepsucia. Komu bowiem kto uległ, temu też służy jako niewolnik. 20 Jeżeli bowiem uciekają od zgnilizny świata przez poznanie Pana i Zbawcy, Jezusa Chrystusa, a potem oddając się jej ponownie zostają pokonani, to koniec ich jest gorszy od początków. 21 Lepiej bowiem byłoby im nie znać drogi sprawiedliwości12, aniżeli poznawszy ją odwrócić się od podanego im świętego przykazania. 22 Spełniło się na nich to, o czym słusznie mówi przysłowie: Pies powrócił do tego, co sam zwymiotował13, a świnia umyta - do kałuży błota.

    Napisałeś :
    Gdy żałuję, Bóg wybacza mi winę i daje mi nową naturę (bez winy, czyli czyste serce). Kara pozostaje do odcierpienia

    Czy wobec powyższych słów , które ci przytoczyłem widzisz swój OBŁĘD !

    Nie dysponuję dużym czasem , ale widzę , że trzeba cię pilnować bo piszesz duchem szatana przeklętego.


    Króluj nam Panie Jezu Chryste
    - jan -
  • 2013-11-16 19:34:42

    Janie, nie udzielam się w tym wątku, ale czytam i próbuję zrozumieć i nie wychodzi mi to. Skoro nie dysponujesz czasem, to zamiast deprecjonowania słów interlokutora w b. mocnych słowach (obłęd, duch szatana przeklętego) oraz przytaczania mnóstwa cytatów, wyjaśnij w prostych słowach, gdzie jest błąd. Bez względu na to, czy p. Włodek rozumie Cię czy nie, mamy tu forum a nie prywatną korespondencję.
    - Ter -
  • 2013-11-17 15:42:01

    Pani Ter

    Dobrze , postaram się wyjaśnić to co wyżej poruszyłem .Temat dotyczy wolnej woli człowieka. Nie da się wyjaśnić nie tylko powyższych słów ap Pawła , lecz wiele zagadnień z NT , bez określenia terminu wolnej woli u człowieka. Należy najpierw zrozumieć czy człowiek posiada wolną wolę czy nie posiada. A to nawet dzisiejsza nauka nie wyjaśnia , lecz wyjaśnia to właśnie NT przez słowa ap Pawła. Temat jest dłuższy więc proszę dać mi trochę czasu na napisanie go.

    Króluj nam Panie Jezu Chryste
    - jan -
  • 2013-11-18 10:20:06

    "Czy wobec powyższych słów , które ci przytoczyłem widzisz swój OBŁĘD!"

    Nie widzę. Widzę natomiast, że mocno ulegasz emocjom, czyli w Twojej terminologi "grzesznemu ciału", co rodzi u Ciebie niepotrzebny "spór, zawiść, wzburzenie, niezgodę i rozłamy". Cytowany tu św. Paweł pisze o tym, co teologia katolicka nazywa odpustem zupełnym. Chociaż brzydzisz się Kościołem Katolickim, jeśli sprawdzisz czym jest odpust zupełny, zobaczysz, że o nim właśnie mówi św. Paweł (tzw. życie wg Ducha).

    "Temat dotyczy wolnej woli człowieka. [...] Należy najpierw zrozumieć czy człowiek posiada wolną wolę czy nie posiada".

    To jest bez znaczenia (dla problemu). Wina jest w samym pragnieniu woli a kara jest czymś, co sprzeciwia się temu pragnieniu woli, czyli jest poza wolą, nie chcemy przecież kary. Dokładnie tak samo jak u św. Pawła: "Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę - to właśnie czynię". Najlepszy komentarz do św. Pawła jest pióra św. Tomasza z Akwinu, np. "Wykład Listu do Galatów" (przystępne streszczenie: http://www.teofil.dominikanie.pl/wydanie/artykuly/145 ). Przeciwstawianie sobie tych autorów to jakiś nonsens.
    Cytat z linkowanej strony: Ani uczynki, ani nasza wiara nie są ceną, ani tym bardziej przyczyną zbawienia. Zbawienie jest całkowicie darmowe. Stąd też jako naturalna konsekwencja wiary jawi się odrzucenie "uczynków prawa": (...) «wiemy» z całą pewnością, «że człowiek nie osiąga usprawiedliwienia za pomocą uczynków», to znaczy przez uczynki zgodne z prawem (opera legalia - ale «jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa»; dlatego porzucamy je i zwracamy się ku nauce wiary. Gdy Tomasz mówi o prawie w kontekście usprawiedliwienia, to chodzi mu o każde prawo, o prawo w ogóle. Chodzi o to, że żadne prawo nie jest zasadą usprawiedliwienia i stąd chrześcijanin jest wolny od każdego prawa. Akcent pada na źródło usprawiedliwienia: (...) "prawo" (nawet prawo Chrystusa, jeśli rozumie się przez nie nauczanie, doktrynę, normy wymagań moralnych) nie jest zasadą usprawiedliwienia. (...) Usprawiedliwienie grzesznika to akt łaski Ducha Świętego otrzymanej dzięki wierze w Chrystusa Jezusa. Każde prawo pojęte literalnie, zewnętrznie należy odrzucić. Bo żadne prawo nie usprawiedliwia, żadne prawo nie ma mocy zbawczej samo z siebie, a co za tym idzie, wypełnianie prawa - jakiekolwiek by ono było - również nie czyni człowieka sprawiedliwym. To po prostu jest niemożliwe z samej natury rzeczy. A zatem pokładanie ufności w uczynkach prawa jest z gruntu niesłuszne i nieskuteczne, co więcej - jest przekleństwem. [...] Św. Tomasz nie precyzuje zależności historycznych miedzy czasem prawa cielesnego a czasem prawa duchowego. Można chyba powiedzieć z dużym prawdopodobieństwem, że określenie ad hoc (a tym samym i "Prawo Stare") dotyczy nie tylko obiektywnej historii zbawienia, ale - i to może przede wszystkim - historii zbawienia pojętej subiektywnie: osobistego rozwoju duchowego, rozwoju wiary każdego wierzącego. Jak za czasów Starego Testamentu żyli ludzie, którzy faktycznie, naprawdę - vere - byli synami i dziedzicami, mimo że na zewnątrz trwali w stanie "jakby niewolników" - quasi servi existentens, tak też za czasów Nowego Testamentu - czasów łaski i wolności - istnieją tacy, których trzyma w ryzach strach, poczucie wstydu, przymus prawa, mimo iż mają wolę czynienia źle. Momentem przełomowym w osiąganiu dojrzałości jest zdolność zbliżenia się do Boga (accessus ad Patrem), którą w osobistym przeżyciu jest ufność płynąca z zażyłości, z bliskości Boga (coram Deo), ufność, która uwalnia od lęku przed karą. Skutkiem tego jest śmierć dla prawa, czyli uwolnienie od pedagoga i - z drugiej strony - życie dla Boga według wskazówek Nauczyciela wewnętrznego. Koniec cytatu.

    "A to nawet dzisiejsza nauka nie wyjaśnia".

    Przesada. ( http://www.filozofiawnauce.pl/01/index.php/pl/eseje/446-j-debiec-odczucie-swiadomej-woli-a-idea-przyczynowosci-psychicznej ).
    - Włodek -
  • 2013-11-19 07:43:50

    Wlodek
    troche mnie jednak zaniepokoiles.Bo z tego co napisales wynika,ze wielu pomimo tego,ze odmawia nieskonczona ilosc rozancow nie bedzie zbawionych.Mozemy miec ogromny zal do ksiezy,ktorzy plata trzy po trzy na kazaniach zamiast wyjasnianic nam to w co tak naprawde wierzymy...wogole zszokowal mnie ostatnio moj do tej pory mocno wierzacy szwagier,ze obserwujac to co sie dzieje traci wiare i taka antyklerykarna sirota jak ja musi mu to tlumaczyc.Czytajac Twoj komentarz zrozumialem dlaczego.To przreazajace ale wiekszosc ksiezy okazuje sie byc ...niewierzaca!
    - BJ -
  • 2013-11-19 09:04:28

    @ Włodek
    Dalej piszesz nieprawdę. Dalej jesteś w obłędzie , który wywiera na Ciebie Twoja małżonka DOGMATOWA .Ona nie pozwoli ci pomyśleć samodzielnie . Odniosę się także i do Twoich słów jak znajdę czas.
    Teraz jednak postaraj się zrozumieć co znaczy słowo DARMO . A oto ono :

    22 Jest to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich, którzy wierzą. Bo nie ma tu różnicy: 23 wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, 24 a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie które jest w Chrystusie Jezusie. 25 Jego to ustanowił Bóg narzędziem przebłagania przez wiarę mocą Jego krwi. Chciał przez to okazać, że sprawiedliwość Jego względem grzechów popełnionych dawniej - za dni cierpliwości Bożej - wyrażała się 26 w odpuszczaniu ich po to, by ujawnić w obecnym czasie Jego sprawiedliwość, i [aby pokazać], że On sam jest sprawiedliwy i usprawiedliwia każdego, który wierzy w Jezusa.

    24 a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie które jest w Chrystusie Jezusie.

    ORAZ
    16 A jednak przeświadczeni, że człowiek osiąga usprawiedliwienie nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, lecz jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa, my właśnie uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, by osiągnąć usprawiedliwienie z wiary w Chrystusa, a nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, jako że przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków nikt nie osiągnie usprawiedliwienia8. 17 A jeżeli to, że szukamy usprawiedliwienia w Chrystusie, poczytuje się nam za grzech, to i Chrystusa należałoby uznać za sprawcę grzechu9. A to jest niemożliwe.

    Chrystusa, a nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, jako że przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków nikt nie osiągnie usprawiedliwienia8

    I także :
    I kto odczuwa pragnienie, niech przyjdzie,
    kto chce, niech wody życia darmo zaczerpnie.

    Ja pragnącemu
    dam darmo pić ze źródła wody życia.

    Króluj nam Panie Jezu Chryste
    - jan -
  • 2013-11-19 12:22:00

    To, co się dzieje to są proste socjotechniki i nic więcej. To nie jest tak, że to, co się pojawia w mojej głowie, to jest adekwatne do rzeczywistości. Prawda może być poza moją świadomością.
    - Włodek -
  • 2013-11-20 09:01:36

    "Dalej piszesz nieprawdę"

    Słowa, słowa, słowa.

    "Dalej jesteś w obłędzie".

    Z obłędem się nie dyskutuje, tylko leczy. Przekonując obłąkanego, postępujesz nielogicznie, być może z urojonej wolności od wszelkich reguł (w tym logicznych).

    " który wywiera na Ciebie Twoja małżonka DOGMATOWA Ona nie pozwoli ci pomyśleć samodzielnie".

    Ty również nie myślisz samodzielnie, cytując w kółko św. Pawła.
    Niechęć do dogmatu wskazuje, że próbujesz jedynie uwolnić się od uczynków, czyli od rzeczywistości. Nie jest to żadne usprawiedliwienie, tylko stan grzechu opisany przez tegoż Pawła, którego cytujesz: "łatwo przychodzi mi CHCIEĆ TEGO, co dobre, ale WYKONAĆ - nie [...] Albowiem wewnętrzny człowiek [we mnie] ma upodobanie zgodne z Prawem Bożym".
    Następnego kroku jednak nie akceptujesz: "Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre".
    Ty twierdzisz, że Prawo (dogmat) jest złe, że nie pozwala myśleć samodzielnie. Dlatego Jezus mówi: "Wy sami, choć źli jesteście, potraficie dawać dobre rzeczy waszym dzieciom". Sama wiara bez uczynków jest martwa.
    "14 Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie UTRZYMYWAŁ, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy [sama] wiara zdoła go zbawić? 15 Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, 16 a ktoś z was powie im: “Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!” – a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała – to na co się to przyda? 17 Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. 18 Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę ze swoich uczynków. 19 Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz – lecz także i złe duchy wierzą i drżą".

    - Włodek -
  • 2013-11-20 16:05:57

    Włodek , Włodek

    Przecież dobre uczynki są OWOCEM ducha Świętego.
    Oczywiście, że brak dobrych uczynków czyni wiarę martwą . Tylko , że ten dobry uczynek jest dziełem Ducha Świętego , nie człowieka . Brak dobrych uczynków u człowieka świadczy , że człowiek nie wybiera Mocy Ducha Świętego , albo GO nie posiada.
    Stąd właśnie mówimy , że wiara bez dobrych uczynków jest martwa.
    Naprawdę nie mogę znaleźć czasu na pełną odpowiedz Tobie i Pani Ter . Ale jak znajdę to uzasadnię swoje zdania.

    Króluj nam Panie Jezu Chryste
    - jan -
  • 2013-11-21 12:59:43

    Pani Ter

    W zasadzie wszystko rozbija się o wiedzę jak było na początku. Wszystko co było i jest obecnie należy połączyć w całość od stworzenia świata. Bez znajomości choćby szczątkowych czym jest ten świat , jak jego budowę tłumaczą stare pisma i obecna nauka człowiek nie pojmie w zasadzie nic . Ponieważ tylko całość może tworzyć prawdę.
    Dobrze to w części tłumaczy Nassim Haramein w swoich wypowiedziach :
    http://www.youtube.com/watch?v=X5vLLhJQcVI
    Tych filmów jest około dwadzieścia. Jeśli ktoś chce się z tym zapoznać to wkleiłem ad. Strony. Reszta idzie po kolei.
    Świat w którym żyjemy to nie tylko ziemia słońce i wszystkie galaktyki Całt świat ( eon ) to także jego wymiarowość. To określona struktura przez władcę i stwórcę tego świata ( eonu).
    Eon ten to struktura , która ma w sobie dwa wymiary – piekło , trzy wymiary + czas – ziemia , galaktyki , pięć wymiarów _ niebo ( a raczej nieba ) i szósty wymiar to sam władca i stwórca tego świata .
    Świat ( eon – królestwo JEGO ) o którym mówi Pan Jezus Chrystus jest tworem 12 wymiarowym ( ale to tak przy okazji ).
    Raj na temat , którego padło tu wiele pytań to nie niebo lecz miejsce w trzech wymiarach + czas . Ziemskie miejsce , w którym :
    I rzekł Bóg: «Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. 30 A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona». I stało się tak.
    Człowiek pożywia się owocem a wszelkie zwierzęta trawą zieloną. Wyjaśniają to prosto nie tylko karty Starego Testamentu. Ale przystąpmy do wiedzy jaka płynie z ST i NT kim jest człowiek .
    Stary Testament określa nam , że :
    26 3A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam.

    - 7 wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia4, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą.

    Istota ludzka jaka była stworzona przez władcę tego świata i setki jego specjalistów nie posiadał ciała fizycznego jakie znamy obecnie . Istota ludzka była ciałem duchowym , ciałem psychicznym zdolnym tylko do różnych doznań. To duchowe ciało to WŁAŚNIE DUSZA LUDZKA. Ta dusza ludzka była stworzona ( zrobiona ) właśnie na wzór władcy tego świata i jego istot – specjalistów ( aniołów i demonów ) Każdy z tych specjalistów tworzył na swój wzór poszczególne części duszy – ciała psychicznego istoty ludzkiej. I tak przykładowo :
    I każda z mocy dała znak, według postaci (typos) obrazu
    (eikon), jaką każdy zobaczył w swej (postaci) psychicznej. Stworzył istotę (hypostasis)
    (10) według obrazu pierwszego, doskonałego człowieka. I rzekli: „Nazwijmy
    go Adamem, aby jego imię stało się dla nas mocą światłości”. I moce zaczęły (stwarzać):
    Pierwsza, Dobroć (chrestos), stworzyła (15) duszę kości. Druga, Pronoia, stworzyła
    duszę nerwów. Trzecia, Bóstwo, stworzyła duszę ciała. Czwarta, Panowanie,
    stworzyła duszę szpiku kostnego. Piąta, Królestwo (20), stworzyła duszę krwi. Szósta,
    Żądza, stworzyła duszę skóry. Siódma, Mądrość, stworzyła duszę włosów. Mnóstwo
    aniołów przystąpiło do niego (25). Przejęli od Mocy siedem form (hypostasis)
    duszy. Tym samym mogli stworzyć zgodność członków i zgodność ciała oraz właściwe
    zestawienie poszczególnych członków. Pierwszy rozpoczął stwarzać (30) głowę.
    Eteraphaope-Abron stworzył jego głowę. Meniggestroeth stworzył mózg. Asterechmen
    (stworzył) prawo oko. Thaspomocham (stworzył) lewe oko. Jeronumos (stworzył)
    prawe ucho. Bissoum (stworzył) (35) lewe ucho. Akioreim (stworzył) nos. (16,1) Banen-
    Ephroum (stworzył) wargi. Amen (stworzył) zęby………

    Oraz:
    Cztery (15) demony przywódcze to: Ephememphi, który należy do
    84 KS. WINCENTY MYSZOR
    przyjemności (hedone), Joko, który należy do żądzy (epithymia), Nentophni, który
    należy do smutku (lype), Blaomen, który należy do lęku. Matką ich wszystkich jest
    Esthensis-Ouch-Epi-Ptoe. Z tych czterech (20) demonów powstały namiętności. Ze
    smutku – zazdrość, zawiść, cierpienie, zamęt, bezduszność, nieczułość, niepokój, ból
    i inne pozostałe. Z przyjemności zwykle (25) powstaje wiele złości i pusta pycha i
    inne podobne do nich. Z żądzy jest gniew, wściekłość i oburzenie, gorzka namiętność
    (eros) i nienasycenie i temu podobne, (30) z lęku (wywodzi) się przerażenie,
    pochlebstwo, strach i wstyd. Wszystkie są tego rodzaju, że są zarówno pożyteczne,
    jak i złe. Jednak Ennoia jest w swoim prawdziwym charakterze Anaro, jest głową materialnej
    duszy

    czyli istota ludzka – DUSZA to tysiące mocy ( poszczególnych dusz –oczu , kości wszystkiego co w niej się znajduje ), które stanowią jedną całość . To plik programów (mocy) odpowiedzialnych za różne ( tysiące) funkcji , które stanowią jedną całość nazwaną DUSZĄ .
    ( ciałem psychicznym człowieka) .
    Jeśli teraz tę duszę umieścimy w naszej rzeczywistości , to ta dusza ubiera się w ciało FIZYCZNE , które funkcjonuje dzięki mocom pochodzącym od ciała psychicznego –duszy ) . Taka dusza gdy znajdzie się w ciele fizycznym jest zdana na jego możliwości takie jak widzenie , słyszenie rozumowanie ( przez fizyczny ludzki mózg ) i wszystko to co Pani zna .
    Ciało psychiczne - dusza zostaje w ten sposób zniewolona przez ciało fizyczne . Jest uzależniona od jego możliwości.
    Ale wróćmy do tego stworzenia jeszcze raz. Dlaczego i po co władca tego świata stworzył istotę ludzką i to jeszcze podobną do niego. Jaki był powód tego stworzenia.

    Władca tego świata nie jest Panem Panów Wszechświata . Władca i stwórca tego świata jest synem tej samej Matki co Pan Jezus Chrystus . Z tą różnicą , że Pan Jezus Chrystus jest jedynym synem Ojca Pana Panów - Ducha Świętego i tejże Matki , a władca tego świata jest zrodzony przez tę Matkę bez zgody Ducha Świętego Pana Panów. Piszę zrodzony ale nie tak jak kobieta rodzi na ziemi dziecko . Zrodzony na wzór EONÓW. Aby sobie to wyobrazić to podam na przykładzie potężnego PROGRAMU ( Mocy) , który rodzi z siebie i przez siebie określony nowy program ( Moc).
    Władca tego świata że względu na pochodzenie ( od Matki ) posiada w sobie potężną wiedzę , której nie może wykorzystać ze względu BRAKU SŁOWA ( MOCY ) Pana Panów Ducha Świętego . Władca tego świata wie o tym i wszystkimi sobie znanymi sposobami chce ( pragnie ) znaleźć sposób aby mógł się posługiwać MOCAMI ŚWIATŁOIŚCI . Moce Światłości to wszelkie moce ( Żywe ) które posiada Pan Panów Duch Święty.
    I dlatego właśnie :
    Cały (25) eon ( to jest właśnie ten wielowymiarowy świat w którym żyjemy ) pierwszego archonta zadrżał a podstawy otchłani poruszyły się.
    A przez wody, te, które są nad materią (hyle), zabłysła ta strona przez objawienia jego
    odbicia, która (30) została ujawniona. Gdy zaś wszystkie moce i pierwszy archont
    spojrzeli, ujrzeli całą część dolnej strony, która błyszczała. Poprzez światło zaś zobaczyli
    w wodzie postać odbicia. (15,1). I rzekł do mocy, które przy nim były: „chodźcie,
    stwórzmy człowieka na obraz (eikon) boży i nasze podobieństwo, aby jego odbicie
    stało się dla nas światłością” (5). I stworzyli mocą wzajemnych odpowiednich
    znaków, jakie były im dane.

    Po to właśnie władca tego świata stworzył człowieka . Ale nie przewidział jednego bo o tym nie wiedział . Przekazując istocie ludzkiej swojego ducha ( moc działania ) przekazał także moc zwaną Zoe , która to doprowadziła pierwszego człowieka do poznania większego niż on sam posiadał.
    Człowiek objawił się zatem z powodu osłony światłości (30), która w nim była.
    Jego myśl była wyższa od (myśli) tych, którzy go stworzyli.
    Gdy spojrzeli (na niego), zobaczyli, że jego myśl była wyższa. I powzięli postanowienie
    z orszakiem archontów (archontike) i aniołów (aggelike) (35). Wzięli ogień,
    ziemię (21,1) i wodę i zmieszali je razem z czterema wiatrami ognia. Stopili je razem
    i spowodowali wielki niepokój. Doprowadzili go (tj. Adama) do cienia (5) śmierci, aby
    mogli (go) ponownie stwarzać z ziemi, wody, ognia i ducha, który pochodzi od materii,
    a którym jest niewiedza ciemności i żądz (epithymia) i przeciwstawnego ducha.
    APOKRYF JANA 85
    I to jest (10) otchłań (spelaion) ponownego formowania (anaplasis) ciała, do której
    bandyci zaciągnęli człowieka, to więzy zapomnienia. I ten człowiek stał się istotą
    podległą śmierci.
    Ogólnie uwięził człowieka w ciele fizycznym aby mu nie zagrażał. Mało tego jeszcze przeklął los człowieka i :
    «Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło; niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki»6. 23 Dlatego Pan Bóg wydalił go z ogrodu Eden, aby uprawiał tę ziemię, z której został wzięty. 24 Wygnawszy zaś człowieka, Bóg postawił przed ogrodem Eden cherubów i połyskujące ostrze miecza, aby strzec drogi do drzewa życia7.
    postawił cherubów , którzy mają strzec tajemnicy poznania jak zostać nieśmiertelnym .Jego perfidny szczyt działania względem człowieka to właśnie stworzone przez niego ciało fizyczne człowieka , które ma w sobie MOC PORZĄDANIA względem którego ciało psychiczne –dusza jest bezradna ) . Należy także wiedzieć ,że do tego jeszcze dusza w ciele fizycznym ma ściśle określony los ( życie ):
    13 Albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z [Jego] wolą.
    Władca i stwórca tego świata aby być zupełnie spokojnym , że człowiek nie pokona śmierci dał nie do zrealizowania PRAWO ( 10 przykazań ) . które człowiek nie mógł wypełnić , że względu na WOLE stwórcy i Mocy pożądania z ciała fizycznego . Tę sytuację bez wyjścia ap Paweł nazywa niewolą Prawa.
    I gdyby nie Ojciec Pana Jezusa Chrystusa Pan Panów Duch Święty , który jest więcej niż BOGIEM , to człowiek nigdy by nie wyzwolił się z okopów ciała .
    To właśnie Pan Jezus Chrystus wypełnił to PRAWO za ludzi oddając swoje życie na krzyżu.
    Ale o tym później. Teraz przejdzmy do Gal 5 :

    16 Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. 17 Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. 18 Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa.

    a nie spełnicie pożądania ciała. Co to znaczy ?
    Znaczy to , że nie dusza – jest twórcą takich uczynków jak : nierząd, nieczystość, wyuzdanie, 20 uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, 21 zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne.

    Lecz właśnie ciało , które bezwzględnie działa na duszę – ciało psychiczne człowieka . SA to moce które władca tego świata umieścił w ciele ludzkim. Ze słów wyraźnie wynika że człowiek może nie spełnić pożądania ciała. Zatem wynika z tego ,że człowiek , który spełnia pożądania ciała nie jest twórcą lecz wykonawcą tych że pożądań . dodając jeszcze do tego słowa : 13 Albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z [Jego] wolą.
    Wy7raźnie widać , że dusza w ciele ludzkim nie ma nic z wolnej swojej woli.
    Sytuacja ta zmienia się z Posłaniem Ducha Świętego Prawdy od Ojca Pana Jezusa Chrystusa . Od momentu świadomego przyjęcia Ducha Świętego Prawdy dusza w ciele fizycznym ma możliwość wyboru między działaniem mocy pożądań ciała a MOCĄ DUCHA ŚWIĘTEGO PRAWDY . O tym wyraźnie świadczą słowa : : postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała . Jest to jedyna wolna wola duszy , która może sama wybrać działanie pożądania ciała , lub działanie DUCHA ŚWIĘTEGO PRAWDY.
    Żadnej innej wolnej woli dusza nie posiada. Dusza w ciele ludzkim może jedynie przeciwstawić się pożądaniom ( mocom władcy tego świata ) ciała. Ale to nie koniec . Dalej słowa Gal 5 wyjaśniają że dobre uczynki jakie człowiek zrobi nie są jego dziełem. :

    22 Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, 23 łagodność, opanowanie. Przeciw takim [cnotom] nie ma Prawa6.

    Wyraźnie widać , że jak w przypadku pożądania ciała człowiek ( dusza) jest tylko wykonawcą a nie twórcą złych rzeczy , tak w przypadku drugim także widać że człowiek jest wykonawcą Działania Ducha Świętego Prawdy a nie twórcą . Człowiek ( dusza ) może jedynie wybrać działanie Ducha Świętego lub pożądanie ciała . Ale to jeszcze nie koniec , bo do końca świata będzie działać :

    13 Albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z [Jego] wolą.

    Dlatego właśnie ap Paweł pisze:

    24 Nieszczęsny ja człowiek! Któż mnie wyzwoli z ciała, [co wiedzie ku] tej śmierci? Dzięki niech będą Bogu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego!3 25 Tak więc umysłem służę Prawu Bożemu, ciałem zaś - prawu grzechu.


    19 Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę. 20 Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we mnie mieszka.

    A co to znaczy ? znaczy to właśnie że człowiek nie jest w stanie zmienić wolę władcy tego świata , Bo w jego mocy istnieje. Przykładowo jeśli ma Pani pisane zabić kogokolwiek nie jest Pani w stanie tego zmienić itd. Więc jak to pogodzić z działaniem Ducha Świętego Prawdy ?
    Cdn
    Króluj nam Panie Jezu Chryste

    - jan -