Tworzenie bez Boga to grzech?

2014-05-21 07:52:03

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Mam pytanie, które dręczy mnie od jakiegoś czasu. Interesuję się literaturą fantastyczną, od około trzech lat sama piszę. Wierzę w Boga, chodzę do kościoła, spowiadam się, żałuję grzechów. W moim modlitewniku w rachunku sumienia jest pytanie: "Czy mówiłem lub pisałem o rzeczach nieskromnych?". Drodzy księża, czy sam fakt pisania w powieści o seksie bez małżeństwa to grzech? Nawet, jeśli sama bym tego nie zrobiła, bo to wbrew moim wartościom? W powieściach bohaterowie zabijają, a przecież autorzy niekoniecznie zrobiliby to samo. Czy więc grzeszę? Drugie pytanie: czy również grzechem jest samo w sobie tworzenie historii, w której nie ma poruszonego tematu Boga ani religii? A co z magią? Czy pisanie o niej to również przekroczenie przykazania Bożego? Dajmy najprostszy, znany każdemu przykład: Harry Potter. Jest w nim magia, czary. Jeśli ktoś to pisał lub czytał - grzeszył? Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź, ponieważ od tego zależy moja decyzja: czy pisać powieść, czy wyrzec się tego dla Boga, zrezygnować na koszt czegoś innego. Z góry Bóg zapłać.
Witam, podziele się dwoma przykładami. 

1. W Pieśni nad Pieśniami, motywy erotyczne są wszechobecne. 
2. Kiedyś przeprowadziliśmy rekolekcje dla młodzieży w oparciu o Tolkiena i owoce tego były piękne, choć nie ma tam bezpośredniego odwołania do Boga. 

Często zatem materia twórczości nie przesądza, o jej chrześcijańskiej kwalifikacji moralnej. Warto jednak powierzać swoją twórczość Panu Bogu. Proponuję następującą modlitwę św. Ignacego:

Zabierz, Panie, i przyjmij
całą wolność moją,
pamięć moją i rozum,
i wolę mą całą,
cokolwiek mam i posiadam.
Ty mi to wszystko dałeś-
Tobie to, Panie oddaję.
Twoje jest wszystko.
Rozporządzaj tym w pełni
wedle swojej woli.
Daj mi jedynie
miłość Twą i łaskę,
albowiem to mi wystarcza.
Amen.

Michał Karnawalski SJ, webmaster

zobacz komentarze [4]