wieczór kawalerski

2014-06-17 08:08:07

Szczęść Boże
Mam moralnego kaca, po wieczorze kawalerskim, który został dla mnie zorganizowany. Otóź niczego nieświadomy zostałem zawieziony do mieszkania, w którym pewna pani urządziła striptiz. Następnie miałem mieć zrobiony masaż erotyczny (sam masaż erotyczny to chyba jeszcze nic złego), ale w pewnym momencie przerodził się w miłość francuską, a to juz jest wprowadzenie w błąd (nie zdążyłem odpowiednio szybko zareagować, do stosunku nie doszło). Nie chciałem takich "atrakcji", tym bardziej, że okres narzeczeństwa przeżyłem w czystości. Jestem zły z tego powodu. Proszę o wsparcie...
Witam, rzeczywiście "niefortunny" był ten wieczór kawalerski, zwłaszcza, że nasza pamięć seksualna jest bardzo trwała.  Trzeba by iść do spowiedzi, ale też wyciądnąć wnioski na przyszłość, zwłaszcza, gdy będzie organizowany taki wieczór dla któregoś z Pańskich kolegów: proszę się nie wahać zaprotestować wobec takich pomysłów. Dobrego i pięknęgo małżeństwa życzę, 

Michał Karnawalski SJ, webmaster

zobacz komentarze [6]