pieśń nad pieśniami

2013-10-30 08:02:47

witam, nie tak dawno na lekcji polskiego omawialiśmy Pieśń nad pieśniami. bardzo mnie zaciekawiła forma tego tekstu oraz interpretacja. wprost daje się odczytać, że są tam wątki erotyczne i miłosne (jak wspomniała moja nauczycielka) oraz fakt, że na lekcjach religii w sumie nigdy nikt nie poruszył tego tematu. właściwie jak to jest, że w obrazie czystej miłości między mężczyzną a kobietą(nie chodzi mi o miłość jaka jest między np Bogiem a człowiekiem) tylko o fizyczną, jak i duchową można widzieć obraz Boga i ludu wybranego. jest to według mnie absurdalne jak i możliwe, że dla niektórych niesmaczne?
Witam, ostatnio dyskutujemy na forum o początkach Księgi Rodzaju. W rozdziale pierwszym widzimy człowieka stworzonego jako mężczyznę i kobietę na obraz i podobieństwo Boga. W rozdziale drugim ponownie odwołanie się do tego, że mężczyzna i kobieta są/będą jednym ciałem. Biblia jest przesiąknięta erotyzmem (co w szczególny sposób widać też w Pieśni nad Pieśniami), bo przesiąknięte nim jest życie ludzkie. Rzeczywiście, mam wrażenie, że na lekcjach religii, podobnie podczas homilii, prawie się o tym nie mówi, a szkoda, bo z pewnością pomagałoby to wzrastać nam wszystkim ku zdrowej seksualności i odkrywaniu w niej obrazu Boga. 

Michał Karnawalski SJ, webmaster

zobacz komentarze [1]