Przeklęta niech będzie ziemia

2014-06-25 08:01:28

Czy przyroda w obecnym stanie (zabijanie mniejszych zwierząt przez większe, glizdy ludzkie, ogólne prawo dżungli,) jest pierwotnym zamysłem Boga? Czy grzech pierwszych ludzi nie skaził flory? Jeśli tak to jak? Czytając Genesis można odnieść wrażenie jakby Bóg po grzechu Adama rzucił "przekleństwo" na całą ziemie. Jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić. Jakie jest stanowisko kościoła?
Witam, dobre pytanie. Rozumiem, że rozmawiamy o tym fragmencie z rozdziału 3go Księgi Rodzaju: "Do mężczyzny zaś [Bóg] rzekł: «Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci rozkaz w słowach: Nie będziesz z niego jeść - przeklęta niech będzie ziemia z twego powoduw trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie po wszystkie dni twego życia. Cierń i oset będzie ci ona rodziła, a przecież pokarmem twym są płody roli. W pocie więc oblicza twego będziesz musiał zdobywać pożywienie, póki nie wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz!»."

Tłumaczenie Tysiąclatki nie oddaje istoty naszego problemu. Powinniśmy to przetłumaczyć tak: "Do 'Adam' zaś rzekł: (...) - przeklęta niech będzie 'Adama' z twego powodu." Adam i Adama są powiązani nierozwiązalnie już na poziomie hebrajskiego: Adama - oznacza ziemię, glebę. Dlatego grzech jednego sprowadza naturalnie przeklęństwo na drugiego. Jednakże na poziomie interpretacji, trzeba zauważyć, że ten rodzaj literacki, tj. mit, próbuje wyjaśnić zaobserwowany stan rzeczy, w tym wypadku nieurodzajność ziemi. Opowiadanie jest wynikiem tej obserwacji, a nie odwrotnie. Druga uwaga byłaby taka, że pierwszy opis stworzenia (Rdz 1) zakłada pełną harmonię między roślinami, zwierzętami i ludźmi. Opis ten pochodzi z innej tradycji, zwanej kapłańską. Stanowisko Kościoła byłoby takie, że każdy z opisów stworzenia wyjaśnia pewien aspekt doświadczanej przez nas rzeczywistości, ale żaden nie czyni tego w sposób absolutny.

Michał Karnawalski SJ, webmaster

zobacz komentarze [3]