Trzej Królowie

2014-01-13 07:50:49

Jestem wierzącym i praktykującym katolikiem
Nurtuje mnie pytanie dlaczego Kościół toleruje przez wieki nieścisłość dot. Święta Trzech Króli, które funkcjonuje nawet w nazwie święta sankcjonowanego przez Państwo, dniem wolnym od pracy.
Mówienie o trzech królach oddających pokłon Nowonarodzonemu Zbawicielowi jest anachronizmem /bo niby jakich to ludów, krajów byli to królowie/ raczej mówi się o trzech mędrcach, niektórzy mówią nawet o magach. Działo się to w czasach rzymskich, dość dobrze opisanych przez historyków i wizyta trzech głów państw w państwie Heroda na pewno odbyła by się w inny sposób, niż opisany w Biblii i nie musieliby oni uciekać w obawie przed zemstą Heroda. Trzeba więc przyjąć teorię najbardziej prawdopodobną, że byli to mędrcy. I tutaj nasuwa się bardzo, bardzo ważne pytanie. Byli ci mędrcy, uznali boskość Dzieciątka, oddali mu pokłon i wrócili do swoich krajów. I co z tego wynika? Jakie są konsekwencje poznania przez nich prawdy i ujrzenia Zbawiciela? Dlaczego ich wiedza, poparta osobistym doświadczeniem nie zaowocowała rozkwitem wiary w Jedynego Boga w ich ojczyznach? Z tego co wiemy nie byli byle kim, więc ich świadectwo powinni przynieść jakiś skutek. A może to tylko piękna baśń.
Witam, 
odniesienie do królów pochodzi z Psalmu 72,10:
"Królowi Tarszisz i wysp przyniosą dary, królowie Szeby i Saby złożą daninę."
W Ewangelii nie ma też mowy o tym, że było ich trzech. Prawdopodobnie odczytano ich liczbę poprzez analogię do przyniesionych darów i tak też przypisano im proroctwo psalmu.

Michał Karnawalski SJ, webmaster

zobacz komentarze [15]