Nieobecność na niedzielnej mszy

2009-12-16 18:16:01

Jak można ocenić z punktu widzenia etyki taką sytuację? Od dzieciństwa jestem alergiczką. Dzięki Bogu moja choroba nie rozwinęła się w astmę. Jako dziewczynka chorowałam co dwa tygodnie, teraz alergia trochę złagodniała, ale mimo iż niedługo kończę 24 lata, nadal jestem dużo bardziej podatna na choroby niż rówieśnicy. Mogę zachorować nawet jeśli ktoś tylko kichnie albo kaszlnie koło mnie. Zwykłe przeziębienie wywołuje u mnie zapalenie tchawicy. Rodzice, a szczególnie Mama, bardzo martwią się o moje zdrowie, czasami wydaje mi się, że może trochę przesadnie. W związku z postawą Rodziców, w okresie zimowym często rezygnuję z uczestnictwa w niedzielnej mszy św. Szczególnie kiedy jest ostra zima, zarówno ja jak i Rodzice nie chodzimy do kościoła, aby uniknąć zachorowania. Kościół, gdzie znajduje się duże skupisko ludzi, wielu z nich przeziębionych, kaszlących, jest miejscem w którym łatwo można złapać jakąś chorobę. Czy jest ciężkim grzechem niepójście na mszę św. w niedzielę, jeśli czuję się dobrze, ale jest bardzo, bardzo duże prawdopodobieństwo, iż obecność na mszy św. spowoduje pogorszenie się zdrowia lub nawet chorobę i jeśli wiem, że Rodzice nie życzą sobie tego, żebym szła(zazwyczaj chcę iść ale jednak decyduję się na niepójście ze względu na Rodziców żeby nie sprawiać im przykrości, chociaż nie bardzo jestem przekonana o korelacji pomiędzy pójściem na mszę a chorobą)? Moją główna motywacją niepójścia na mszę jest nie zasmucanie Rodziców swoim zachowaniem, wydaje mi się też, że pójście na mszę wbrew woli Rodziców byłoby niebyt dobrym czynem, jakąś hipokryzją. Muszę dodać, że zawsze kiedy nie idę do kościoła, razem z Rodzicami słucham transmisji radiowej.
Kiedy właściwie nieobecność na mszy św. w niedzielę nie jest ciężkim grzechem? czy może jest to ciężki grzech bez względu na przyczynę nieobecności? wydaje mi się że tylko choroba zwalnia z obecności, ale jaka?
Gdzie w Internecie można obejrzeć lub posłuchać transmisji mszy św?
Twoja nieobecność na Mszy świętej w okresie zimowym podyktowana jest troską rodziców o Twoje zdrowie. Jesteś im posłuszna, bo nie chcesz im sprawiać przykrości. Z tych dwóch zdań łatwo zrozumieć, że obie postawy, postawa rodziców i Twoja postawa, podyktowane są miłością, a miłość jest dla chrześcijanina najważniejszym przykazaniem. Nie, nie popełniasz grzechu nie idąc na Mszę świętą. W tej konkretnej sytuacji możesz niedzielę świętować inaczej, modląc się z pomocą środków masowego przekazu, umacniać więzi z najbliższymi, czytać Słowo Boże, wielbić Boga w pieśni i poezji... (wydaje mi się, że telewizja TRWAM transmituje Mszę św. również w internecie). Z grzechem mielibyśmy do czynienia, gdyby Twoja nieobecność na Mszy świętej wynikała z Twojego zaniedbania, kiedy świadomie i dobrowolnie na Mszę byś nie poszła w sytuacji, w której mogłabyś bez trudności na nią pójść. Są także sytuacje, w których człowiek postawiony jest przed wyborem: pójść na Mszę świętą czy pomóc potrzebującemu człowiekowi. Co byś wybrała, wiedząc że człowiek jest świątynią Ducha Świętego? Pozdrawiam i życzę zdrowia. A dodam jeszcze jedno - Jezus Chrystus ma moc uzdrawiania, proś Go o pełne uzdrowienie z alergii. Proś z wiarą! Nikt tak nie kocha Cię jak On. 

Wojciech Żmudziński SJ

zobacz komentarze [2]

Czy w takiej sytuacji mogę chodzić do Komunii?

2009-12-16 18:19:20

Pytanie tak jak w temacie, czy mogę chodzić do komunii jeśli z takich powodów jak podałam w poprzednim liście nie będę obecna na kilku niedzielnych mszach, to czy się pojawię to muszę iść do spowiedzi, czy mogę iść do komunii? z tego co zrozumiałam z odpowiedzi niechodzenie do kościoła aby nie zmartwić rodziców nie jest ciężkim grzechem więc chyba tak?
Kiedy Mama nie zgadza się na moje pójście do kościoła, staram się ją przekonać i często to kończy się kłótnią:( i chyba to, a nie nieobecność na mszy jest moim ciężkim grzechem...
Witaj,
Wydaje mi się, że to dobry wniosek na podstawie odpowiedzi o. Wojciecha.
Co do kłótni. Osobiście interpretowałbym to w taki sposób, że kłótnia nie jest grzechem, o ile nie prowadzi do nienawiści, czy też gniewu (a więc do życzenia komuś zła).
Pozdrawiam w Panu, 

Paweł Kowalski SJ

zobacz komentarze [2]

nieobecność na niedzielnej mszy

2010-09-29 00:43:02

Szczęść Boże.

Mnie również trapi kwestia opuszczania niedzielnej Eucharystii. Nie jestem jeszcze niedołężną staruszką, mam 34 lata, ale przeszłam kilka operacji stóp i jedną na otwartym sercu ze wzgledu na tętniaka. Ogólnie mam się dobrze, ale chodzenie sprawia mi ból, a nadciśnienie-płata figle. Coraz częściej jestem w czasie mszy bliska omdlenia, no i zwyczajnie mam lęki przed każda niedzielą. Nie zawsze, bo czasem czuje sie świetnie, ale też dosyć często odpuszczam i słucham w radiu. Mam sie z tym nie za dobrze, bo nie wiem czy moge sobie pozwalac na taką taryfe ulgowa juz w tym wieku... Co będzie dalej? Z drugiej strony daleko mi do kondycji moich rówiesników, ale moze to zwykłe wykorzystywanie sytuacji, takie podswiadome podszepty złego. Prosze o rzeczowe sugestie.

Z opisanej sytuacji wynika, że w niedzielę, gdy czuje się Pani gorzej - może Pani uczestniczyć we Mszy św. za pośrednictwem radia lub telewizji.

Nie będzie to wykorzystywanie choroby. Pan Jezus dobrze widzi Pani cierpienie. Proszę się w bólu jednoczyć z Jezusem na krzyżu.
Przeżywając z miłością cierpienie Pani uczestniczenie w Eucharystii w domu może być dużo głębsze niż niejednej osoba, która jest fizycznie obecna w kościele.

Remigiusz Recław SJ

zobacz komentarze [1]