Kurs ALPHA - to sie teraz dzieje

2012-10-05 00:04:09

p. Chr. Czcigodny Ojcze, dzisiaj popołudniu byłem w Bibliotece przy centrum Jana Pawła II tuż obok katedry w moim mieście, i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to że w tymże obiekcie w jednej z sal odbywa się KURS APLHA (cokolwiek to oznacza). Poszedłem na to spotkanie , nie dowierzając że 20 m od katedry w obiekcie diecezjalnym spotyka się ruch który ja odebrałem jako shizmujący, ale patrze stoi tam ksiądz diecezjalny gada mysle sobie stary jestem może to jakas nowa „OAZA” . Wszedłem siadłem przy stole i czytam że to inicjatyw ekumeniczna . Oczywiście formuła spotkania zmanipulowana do granic możliwości : na wejscie wita cie Love Bombing – jak dobrze ze jestes czakaliśmy na ciebie jestem marek będę się Toba opiekował, siadaj przy moim stoliku przyjacielu w Panu, rozpoczyna się kolacja – siedza w grupach przy stolikach po 8-12 osób , nowi ( czyli ja miedzy innymi) są starannie poprzesadzani „lauretami” poprzedniego kursu (i maja jakies dziwaczne nazwy funkcyjne których nie zapamiętałem) Ci „laureaci” to jakiś matrix są już po własnych objawieniach a w zasadzie sa w ich trakcie i w charakterystyczny sposób opowiadaja o tym jak to Duch Święty tu jednak chyba należy napisać duch święty prowadzi ich codziennie w zasadzie to się z nim nie rozstają oni go czują rozmawiaja z nim , a on im wszystko mówi kto dobry kto zły – Każdy z „laureatów” był w jakimś życiowym „żył w jakimś dramacie” i dopiero liderzy Kursu Alpha i biblia czytana bezprzerwy (oczywiście biblia NT bez Imprimitur) pomogli im otworzyć się na świat i teraz sa w pełni szczęśliwi a duch święty przytula ich do serca i płaczą ( tak opowiadają) Po „kolacji” był „wykład”  rozpoczął go chyba jakiś szef całkowicie wolny od jakiejkolwiek charyzmy i nagle poprosił o słowo wstępne wspomnianego ks. Diecezjalnego , który wstał i powiedział że ona zawsze chętnie rozmawia o Chrystusie i jeszcze powiedział Szczęść Boże. Wykład był o niczym pare slajdów z zamyślonymi facetami i znakami zapytania, opowiedziano pare anegdot szkockich Nicky Gumbela pomysłodawcy i inicjatora tej „action” zacytowano mysli Tołstoja jak to mu brak było sensu w życiu kiedy był hedonistą etc.. Do damy tylko że ja nie miałem widzenia, zadałem pytanie czy kiedy oni mówia Chrystus to mają na myśli BÓG mój opiekun odpowiedział mi a jak ty myslisz . Powiedziałem że Chrystus jest BOGIEM współistotnym BOGU OJCU to się ucieszyli że tak myślę i zakomunikowali że mysla podobnie. Na pytanie o Mrayję i jej żródła kultu wynikające z Ew. Janowej już nie odpowiedzieli bo ponoc inni tez chcieli zapytać i pytali czy herbata jest słodzona i czy jest jeszcze cola , na te pytania odpowiadali ochoczo i wyczerpująco . Po 6 spotkaniach kurs ma się zakończyć 3 dniowym wyjazdem na modły tej grupy, gdzie naucza się „modlić” i przysoływac duch świetego i ich Zycie tam już się odmieni. Brzmi to dość strasznie ale to tylko w miarę dokładna relacja Jako że jestem świadomym Katolikiem zacząłem mojego opiekuna nieco kompromitować jego nikła wiedzą (brak elementarnej wiedzy na temat historii KK) i beznadziejnie słabą przyswojoną socjotechniką  . Po zakończonym spotkaniu kiedy wyszedłem podeszło do mnie kilka osób i powiedziały „jak dobrze że tu z nami jesteś”. Poczytałem trocche o tymże ruchu i … Tu ich polska strona http://www.alfapolska.org/okursie.html A tu znalazłem ostrzeżenia: : http://www.deceptioninthechurch.com/alpha.html Apropos frekwencji to była spora około 100 osób czyli jakieś 50 osób nowych. Ale teraz do pytań: 0. Co to jest za ruch 1. Czy to że ksiądz legitymizuje taką działalność to jest celowy zabieg Biskupa w myśl zasady ruchy wroga trzeba kontrolować. 2 Czy może ja jestem przewrażliwiony na punkcie doktryny Katolickiej powinienm się uspokoić jak mi pan w garniturze mówi dając książeczkę że zamiast spowiedzi wystarczy poprosić Jezusa a on jak to Jezus odpuszcza wszystkie grzechy i jest spoko? 3. Czy mogę zostawić te przestraszone osoby które są uwikłane towarzysko i przyjdą tam następnym razem, a ja nie powiedziałem im że należy to omijać szerokim łukiem? 4.Czy mam tam iść i wyciągać kogo się da? 5. Faktem jest też że przyszli tam bo szukają Boga -Czy jak ich wyciągnę to mogę ich skierować np. do Jezuitów w sanktuarium MBKochawińskiej – jeśli tak to do kogo? Z prośbą o modlitwę.
W tej inicjatywie ekumenicznej nie chodzi o przeciąganie kogokolwiek z jakiejkolwiek do jakiejkolwiek denominacji chrześcijańskiej. Ma ona na celu nową ewangelizację, czyli doprowadzenie osób związanych tradycyjnie z jakąkolwiek chrześcijańską denominacja do żywej relacji z Chrystusem. Katolik włączający się w tego typu inicjatywy powinien pamiętać, że chodzi o to, by stał się lepszym katolikiem, znającym osobiście Chrystusa a nie opierającym się tylko na martwej tradycji. Pozdrawiam

Wojciech Żmudziński SJ

zobacz komentarze [23]