uwagi : pytania / uwagi : komentarze
Na naszym forum mamy
4966 pytania
z udzielonymi odpowiedziami.
Ostatnio komentowane pytania
- Mam dziwne i dręczące głosy, co robić?
- Czy odmawianie nowenny pompejańskiej ma sens?
- Obce cywilizacje w biblii
- List o.Wiśniewskiego ws Kościoła
- wstrzemięźliwość poza granicą kraju i ...
- Wróżby andrzejkowe
- Czy składać przysięgę?
Najczęściej komentowane pytania
- Dlaczego niektórzy księża podczas posługi w Kościele są nieprzyjemni, a czasem wręcz obcesowi?
- Nierozerwalność małżeństwa?
- Masturbacja
Najdłuższe wątki
Autorzy
Ślub z ortodoxyjnym koptem
2012-11-28 00:40:23
Witam. Mam pytanie. Jeśli chcę wyjść za mąż za Kopta ortodoxa (ja katoliczka) to muszę to uczynić w kościele koptyjskim jako, że koptowie nie uznają ślubów z nie-koptami. Wtedy musiałabym przyjąć chrzest koptyjski. Jak w takim przypadku reaguje kościół katolicki? Czy po przyjęciu takiego ślubu w kościele koptyjskim jest możliwość, żeby zalegalizować go w kościele katolickim? Sercem zawsze będę przy kościele katolickim, nie widzę jednak znaczących różnic między kościołem katolickim a ortodoksyjnym kościołem koptyjskim. Jedyna różnica, która uwidacznia się między kościołami to inna głowa kościoła. Czy jeśli zależy mi na przyszłym mężu i nie potrafię zrezygnować z małżeństwa tylko przez tą różnicę to czy legalizacja małżeństwa w moim kościele katolickim jest możliwa? Bardzo proszę o odpowiedź.
Ślub w Kościele koptyjskim jest możliwy ze strony Kościoła katolickiego. Można uzyskać na to zgodę od kompetentnej władzy kościelnej. Natomiast nie można powtarzać chrztu. Jeśli ślub miałby się odbyć w Egipcie, o radzę udać się do jakiegoś kapłana katolickiego i z nim porozmawiać o tym ślubie. Taki kapłan katolicki lepiej doradzi, jak postąpić w tej sytuacji.
Pozdrawiam,
zobacz komentarze [6]
Pozdrawiam,
2012-11-28 15:41:42
Tego mi brakuj w KK - błędne przekonanie jakoby pożycie małżeńskie było poprawne jedynie w celu zrodzenia potomstwa. Wzajemne pożądanie - już słyszę głosy jaka pożądliwość jest grzeszna ... To uważam za słuszne podejście.Pojawia się nieprawdziwe i błędne przekonanie, jakoby Kościół prawosławny sprzeciwiał się pożyciu małżeńskiemu, bowiem wedle jego nauczania powinno być ograniczone do minimum. Niektórzy duchowni rozpowszechniają opinię, twierdząc że jest to oficjalne nauczanie Kościoła, jakoby pożycie małżonków były dopuszczalne jedynie w celu zrodzenia potomstwa, a w każdym innym przypadku od stosunków płciowych należy się powstrzymywać. To nie jest nauczanie Kościoła prawosławnego, i nigdy nim nie było. Bóg nie stworzyłby ludzi takimi, jacy są, nie obdarzyłby mężczyzny i kobiety wzajemnym pożądaniem, jeśli by to wszystko miało służyć tylko rodzeniu dzieci. Małżeńska bliskość posiada swoją wartość i swój sens i stanowi nieodłączną część małżeńskiego związku. Oczywiście Kościół ustanowił określone dni i okresy, podczas których zaleca małżonkom powstrzymywanie się od małżeńskiego pożycia - jest to np. czas Wielkiego Postu i innych postów, w którym Kościół prawosławny zachęca wiernych, aby próbowali skoncentrować się na swym życiu duchowym, to czas ascetycznego wysiłku i próby.
- shir sharix -
2012-11-28 22:23:09
"Tego mi brakuj w KK - błędne przekonanie jakoby pożycie małżeńskie było poprawne jedynie w celu zrodzenia potomstwa"To nie jest błędne przekonanie, to jest PRAWDA.
Proszę przeczytać całą ewangelię św Jana , zdanie po zdaniu i analiza , zdanie po zdaniu i analiza do końca. Jeśli Pan naprawdę wierzy w Pana Jezusa Chrystusa , to działanie Ducha Świętego - Prawdy wyjaśni Panu dużo rzeczy zwłaszcza jak z siły " pożądanie" tworzą się inne siły takie jak nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne"
a orgazm jest po to aby Pan łatwo się nie uwolnił właśnie od pożądania.
Króluj nam Panie Jezu Chryste
- jan -
2012-11-29 10:03:11
Super, to po co NPR ?- shir sharix -
2012-11-29 14:44:22
Owszem, jeśli mówimy o skrajnościach. Czy każde pożądanie prowadzi do rozwiązłości, wyuzdania ? Nie ! Ważne jest abyśmy umieli w tym pożądaniu trzymać granice a pożądanie jest jak wiele innych instynktów, nie musimy im ulegać, ale możemy nad nimi panować a jeśli chodzi o budowanie wspólnej więzi ( pożądanie ) to jak najbardziej można ten instynkt opanowywać, ale nie likwidować.- Piotr G. -
2012-11-30 10:41:08
Jeśli mówimy o skrajnościach to oczywiście, że prowadzi do wyuzdania. Niektórzy lubią piwo a kończą na tanim winie, inni zaś przez całe życie z umiarem będą pić piwo. Co do pożądania - jeśli mężczyzna tak po ludzku ma ochotę na zbliżenie się do żony a kobieta do męża i ich to cementuje to nie widzę w tym nic złego a jeśli komuś puszczają hamulce i zaczyna wydziwiać, wynaturzać to racja jest to złem, ale nie wolno nam myśleć, że każdy nie jest w stanie trzymać umiaru w pewnych kwestiach. Niekiedy trzymanie umiaru wymaga silniejszej woli niż wyrzeknięcie się czegoś. Nie każdy też kto z pożądaniem spojrzy na kobietę ją wykorzysta, ochłońmy trochę.- Piotr G. -