czy każda relacja kobieta-ksiądz jest grzechem?

Komentarze

  • 2013-11-04 09:07:12

    Dziękuję za pozytywną dla mnie odpowiedź :) bo zależy mi na tym Księdzu a bardzo nie chciałabym mu zaszkodzić.
    - autorka pytania -
  • 2013-11-05 17:06:36

    Na kilometr widać,że ta relacja jest zbyt bliska.Niektórzy potrafią ładnie tłumaczyć takie sytuacje,albo po prostu nie mają wyobraźni.No chyba,że ten ksiądz jest od Autorki pytania 20 lat starszy...Ale wtedy nie miałaby wątpliwości.
    - ewa -
  • 2013-11-06 10:08:33

    do Ewy
    Ksiądz jest ode mnie starszy ok.18-20 lat. A wątpliwości mam bo nie chcę go skrzywdzić a nie znam się na "psychologii" księży stąd moje pytanie.
    - autorka pytania -
  • 2013-11-06 17:46:39

    Czy jezeli ksiadz caluje kobiete w policzek,to taka relacja jest czyms wiecej niz przyjaznia??
    - Joasia -
  • 2013-11-06 18:00:58

    do ewy
    jeżeli kryterium miałby być wiek, to jeżeli ks. jest 20 lat starszy - nie wystarczy(sytuacja gdy kobieta ma 25 lat, a ks. 45 jest... no, trudno o bardziej sprzyjającą niezdrowej relacji..:),
    lepiej może byłoby sprecyzować tak(powtarzam, jeżeli kryterium miałby być wiek) :
    1) jeżeli ksiądz ma powyże 80 lat,
    2) albo jeżeli jest od kobiety dużo młodszy(o jakieś 20 lat) - z czego wynika, że kobieta musi mieć ok.46 lat

    - no, to tyle :) :) :)
    - :) -
  • 2013-11-06 20:15:07

    -Ewa-
    Przyjaźń telefoniczna, wspólna modlitwa i rozmowy to dla Ciebie zbyt bliska relacja? A co w niej z Twojego punktu widzenia jest takiego zbyt bliskiego i grzesznego? Gdyby był 20 lat starszy, to do niczego nie mogłoby dojść? Dziwne masz przekonania.
    - E -
  • 2013-11-06 20:22:03

    Ewa, o co Ci chodzi?? Czy Ksiądz nie może z nikim, a szczególnie z kobietą stworzyć normalnej, przyjacielskiej relacji?? Czy nie jest to już przesadą doszukiwanie się w każdej relacji kobiety z Księdzem czegoś złego??? Może w ogóle zastosować taką podejrzliwość do wszystkich ludzi i wprowadzić zakaz bliskich, przyjacielskich relacji między wszystkimi ludźmi???
    - xxx -
  • 2013-11-08 17:45:13

    Uważam,że jeśli coś jest dobre(w tym przypadku relacja),to nie wzbudza żadnych wątpliwości ,bądź też wyrzutów sumienia,a te jak widać są.Niewiele trzeba,żeby uczucia wymknęły się spod kontroli.Poza tym "z boku"czasem coś wygląda inaczej niż jest w rzeczywistości.Ludzie oceniają po pozorach i trzeba dużej roztropności,żeby nie być przyczyną zgorszenia.Inna rzecz,jeśli chodzi o zasady;ksiądz nie powinien nikogo faworyzować.To właśnie mam na myśli twierdząc,że ta relacja jest zbyt bliska.Sorry za obcesowość ale już taka dziwna jestem...
    - ewa -
  • 2013-11-09 12:08:23

    ale czasem przez takie komentarze można w kimś wzbudzić chore wyrzuty sumienia.
    - xxx -
  • 2013-11-10 00:22:42

    Wyspowiadaj się z tego, powiedz o tym księdzu na spowiedzi. A przed spowiedzią módl się do Ducha Św., aby spowiedź była owocna. Myślę, że jeśli jest to chora relacja, Pan Bóg Cię szybko z niej wyleczy podczas spowiedzi.

    - Kaśka -
  • 2013-11-10 08:35:39

    Autorko pytania
    przyjazn to piekna rzecz ale mimo wszystko trzymaj dystans a jesli tylko zauwazysz,ze tworzy sie cos wiecej to natychmiast sprawe zakoncz bo poplyniecie oboje.No jak by nie kombinowal to przyjazn miedzy kobieta a mezszczyzna w,ktoryms momencie tworzy cos wiecej.Naprawde znam takie przypadki w,ktorych nawet moje autorytety moralne poplynely.
    - BJ -
  • 2013-11-10 11:56:26

    @ Kaśka i Ewa dlaczego dajecie takie rady autorce pytania?
    Kaśka z czego ta kobieta ma się spowiadać? Nie jesteście sprawiedliwe. Nie każda relacja kobieta - ksiądz jest grzeszna, z tego co napisała autorka pytania jest to przyjaźń. A pod wpływem dyskusji na forum zaczęła mieć wątpliwości, czy ma prawo do tej przyjaźni. Ludzie nie bądźcie okrutni, nie oceniajcie zbyt szybko nie znając tych, których oceniacie.
    Autorko pytania: postępuj zgodnie z tym jak Ci podpowiada sumienie, myślę, że mądrze odpowiedział Ci tutaj ojciec, wszelkie wątpliwości rozstrzygaj może indywidualnie z jakimś mądrym księdzem, ostatecznie jeśli dojrzały jest ten zaprzyjaźniony ksiądz możesz z nim o tym porozmawiać (ostatecznie, bo do końca nie wiem czy jest potrzeba). Weź pod uwagę, że Jan Paweł II też przyjaźnił się z kobietami np. Wandą Półtawską, za co nie tak dawno obrywało się jej. Niektóre komentarze tutaj mogą bardziej skrzywdzić niż pomóc.
    Głowa do góry. powodzenia.
    - basia -
  • 2013-11-10 15:58:59

    Ewa, to nie twoja obcesowość jest dziwna,tylko twoje myślenie, bardzo wąskie, tendencyjne, sztywne, wiele osób myśli tak, jak ty. Ale są też inne spojrzenia, i inne interpretacje od twojej. Wg mnie :
    1. we fragmencie listu z pytaniem - ja nie widzę nic niepokojącego,
    2. nie jest niepokojące, że autorka PO PRZECZYTANIU KOMENTARZY, że przyjacielska relacja z ksiedzem jest grzechem przestraszyła się, bo nie chce swojemu przyjacielowi księdzu zaszkodzić - jej wątpliwości świadczą o jej trosce o tę osobę, i o jakość relacji - to jest prawidłowe, jest zdrowe. Wiele naszych relacji budzi nasze analogiczne wątpliwości i szukamy kryteriówdo ich oceny, po to, żeby je dobrze kaształtować. Mam często wątpliwości : czy "dobrze kocham" moje córki, moich synów, mojego męża, moich teściów, rodziców, przyjaciół, czy moja miłość jest mądra, myślę o tym, żeby w zachowaniach uwzględniać specyfikę osoby i relacji - tak jak autorka ze swoim przyjacielem księdzem. W tych różnych typach relacji zachowuję się inaczej:nieco inaczej się ubiorę i może innych słów użyję w spotkaniu ze szwagrem, z którym kupujemy choinkowe prezenty, a inacze z kumpelką, której chcę pokazać przy okazji nową mocno seksowną wydekoltowaną kieckę(ubiorę się w nią). Wiesz, są ludzie, którzy nie miewają wątpliwości, może mają bardzo schematyczne myślenie, może nie potrafią - nie jest to wg mnie dobre.
    3. wiek kobiety i księdza nie funkcjonuje i nie decyduje tak, jak myślisz, i nie "zapewnia bezpieczeństwa", ani niczego nie "gwarantuje", to bardzo uproszczone myślenie. Bezpieczeństwo i dobro rozgrywa się w sercu człowieka. Trzeba znać prawdę swojego serca, uczyć się tego.
    4. "Niewiele trzeba, żeby uczucia wymknęły się spod kontroli" - a niby skąd ci się wzięła taka pewność ?????Może się tak zdarzyć, ale nie ma takiej zasady, nie dzieje się tak powszechnie.
    Mam wrażenie, że dla ciebie(i wiele osób tak podchodzi) - ksiądz jest jakąś inną, specjalną kategorią człowieka.
    Ja nie myślę w ten sposób. Dlatego pojawiają się pytania typu, czy "każda relacja z księdzem jest grzechem?", "czy można przyjażnić się z księdzem?", "Czy jeżeli ksiądz całuje kobiete w policzek...?"
    - zamiast "ksiądz" można w tych zdaniach wstawić "ktoś" albo "mężczyzna", albo "sąsiad", albo "szwagier", albo "współpracownik" w odpowiedniej formie. Wychodzą pytania absurdalne, prawda?
    Jest jeszcze coś - w języku polskim słowo przyjaciel funkcjonuje także na określenie kochanka lub konkubenta.
    W takim kontekście(kontekście funkcjonowania języka) rzeczywiście stwierdzenie "mam przyjaciela księdza" jest wieloznaczne(albo mylnie jednoznaczne), i w mówiącej to kobiecie może wywoływać skurcz żołądka, tak samo jak proste zdanie "mam przyjaciela".
    5. Nie musisz ewa patrzeć na księży jak na chodzące wulkany nagromadzonych emocji i hormonów, bo tak nie jest. Najczęściej w ten sposób patrzą osoby, które nie za dobrze radzą sobie z własną seksualnością.
    Dlaczego kombinować i sztucznie komplikować sobie życie, siląc się na jakieś dziwne szczególne traktowanie księży, nie jak inne osoby, innych mężczyzn z twojego otoczenia?????
    6. Jest wiele prawdziwych przyjażni pomiędzy kobietami i mężczyznami. Jest to możliwe, trzeba tylko wiedzieć czego się chce i budować, tworzyć, potrzeba dużej szczerości wobec samego siebie i wobec drugiej osoby - szczerość w sensie zdawania sobie dokładnie sprawy z tego czego chcę, co czuję, co robię, dlaczego to robię.
    Są to te same ogólne reguły, zasady które funkcjonują we wszystkich innych relacjach.
    7. A czy przejmować się "możliwością zgorszenia"???
    - do pewnego stopnia, zależy od kontekstu, na pewno nie należy ulegać sugestii każdego głupiego komentarza i reagować chorym wstydem czy poczuciem winy, albo wycofywać się z jakiejkolwiek relacji, tylko z powodu tych, którym wszystko i zawsze kojarzy się z seksem.
    8. Kaśka : "Wyspowiadaj się z tego...jeśli jest to chora relacja, Pan Bóg Cię szybko z niej wyleczy podczas spowiedzi." - jest to typowy przykład magicznego myślenia, które pozwala przerzucić własną odpowiedzialność na spowiednika...niebezpieczne podejście....
    9. Wśród wielu(bardzo wielu) przyjażni(takich, o jakich tu mówimy) znana jest przyjażń piękna i długoletnia Karola Wojtyły i Wandy Półtawskiej,
    również inna - pomiędzy wielkim teologiem von Balthazarem i Adrien von Spayer.

    - ula -
  • 2013-11-10 22:45:09

    Głupio by mi było iść na miejscu tej kobiety, czy jakiejkolwiek innej do spowiedzi i powiedzieć, że wdałam się w bliską relację z księdzem. Wiecie dlaczego? Bo jaką mam pewność, że ten ksiądz który mnie akurat słucha nie ma na boku kochanki? Przecież w takiej sytuacji to on by mnie tylko w myślach wyśmiał. Po co zawracać księdzu głowę takimi głupotami.
    - lola -
  • 2013-11-11 09:42:14

    @ ula
    bardzo mądry głos pod którym się w pełni podpisuję.

    @ lola
    A nie byłoby ci będąc na miejscu tej kobiety stanąć przed w Bogiem w chwili śmierci bez spowiedzi? Nie wiem czy masz świadomość czym jest spowiedź, na spowiedzi Bogu mówisz swoje grzechy, a to jak żyje ksiądz u którego będziesz się spowiadać nie ma nic do rzeczy. Jeśli grzesznik przychodzi skruszony do spowiedzi i staje przed Bogiem, to nie myśli jakie grzechy ma za skórą ksiądz, który POŚREDNICZY w tym sakramencie. Więcej pokory.

    - basia -
  • 2013-11-12 21:05:07

    Pokora jest w życiu zbędna. Jeżeli idę do spowiedzi to oczekuję pośrednika, który sam żyje po bożemu, a nie hipokryty.
    - lola -
  • 2013-11-13 12:41:23

    @ula
    Taka wydumana argumentacja,choć na pozór logiczna,to jednak subiektywna i nie do końca prawdziwa,no i jak na mój gust,trochę
    naiwna.Ale każdy ma prawo do swojego zdania.
    @Kaśka.
    Nie twierdzę,że taka relacja jest chora,tylko niewłaściwa.
    @basia
    Z czego tu się spowiadać?
    @BJ
    Dobra rada i bardziej taktowna niż moja :)
    - ewa -
  • 2014-01-17 23:23:36

    Relacja z księdzem zawsze jest chora, nieważne jak sobie to dana kobieta tłumaczy. A co do spowiedzi, zaznaczyłam, że Jezus wyleczy z wszystkiego. Masz wątpliwości, bo zadajesz pytanie na tym forum, a skoro masz wątpliwości, to chyba powinnaś zapytać o to księdza przy spowiedzi.
    - Kaśka -