Masturbacja

Komentarze

  • 2010-06-18 15:34:51

    a po co mówicie księdzu o czyms co sam robi?
    Czyż to nie chore?

    ps
    Po co na wydaniu 5 Biblii Tysiąclecia na tylnej okładce znajduje się wszechwidzące oko lucyfera?

    - polak -
  • 2010-07-31 13:29:32

    Po pierwsze: nikt nie może być pewny, że dany ksiądz \'to\' robi.
    Po drugie: Spowiedź Święta jest czymś znacznie więcej niż \'mówienie księdzu\'. Oczyszcza nas z grzechów i osoba, która szczerze idzie do spowiedzi, nie myśli o tym, że ten człowiek tam jest pewnie takim samym grzesznikiem jak ja, ale o tym, że ten człowiek jest pośrednikiem między mną a Bogiem.
    Po trzecie: ksiądz spowiada się ze swoich grzechów swojemu spowiednikowi, więc nie musi nam, tak jak my nie musimy swoim znajomym czy obcym spotkanym na ulicy.
    - Ewa -
  • 2010-07-31 13:39:53

    A jeśli jakiś ksiądz masturbowałby się, to opierając się na własnych doświadczeniach walki z tym nałogiem, współczułabym mu tylko z całego serca
    - Ewa -
  • 2010-08-02 17:24:23

    Prosze to opublikowac, drodzy Ojowie, bo jesli nie to i tak to co chce przekazac przejdzie, tylko napisane inaczej...
    tak czy owak, sa ksieza bez sumienia, po wizytach w lokalach dla mniejszosci seksualnych potrafia odprawaic msze bez mrugniecia okiem.....wiec, Ewo, nie martw sie, ksieza nie sa niewinni......wrecz przeciwnie, to najwieksi grzesznicy.....tylko bardzo duza wiara moze uzasadniac to ze wciaz im dajeszz na tace na to dobre zycie, bez zadnych zobowiazan......ale Bog wszystkich osadzi, wiec Ojcowie, nie badzcie tacy pewni siebie.
    - Tola -
  • 2010-08-05 21:50:28

    Tolo w zupelnosci sie z Toba zgadzam. Dlatego mimo ze wierze w Boga, przestalem wierzyc w Kosciol....przestalem do niego chodzic......a\ma idea ze ktos pracuje z drugi z tego korzysta, z niewiadomych przeslanek, jest absurdem i nigdzie w Biblii czegos takiego nie ma....Pawel mowi 'kto nie pracuje niech nie je' tymczasem najweiksze pasibrzuchy to wlasnie ksieza (popatrz jak wielu z nich wyglada-brzuszyska to normalny obraz). Biedni ludzie wypruwaja sobie flaki aby dawac na tace i skladki a ci sobie kupuja najnosze samochody i gadzety istosluja sie w restauracjach za to i jakos nie maja wyrzutow sumienia.......lepiej poslijcie do Afryki dla naprawde potrzebujacych a nie pascie te wilki w owczej skorze...ale Bog to osadzi.....
    - Gerard -
  • 2010-08-20 10:47:04

    Oooo tak, jezuici to zapewne spece od masturbacji :-)
    - Nergal -
  • 2010-08-25 01:38:42

    Nie rozmawiamy o dawaniu na tacę. I nie należy wrzucać wszystkich do jednego worka. To że dużo młodych dziewczyn to prostytutki, to nie sądzę, że poczułabyś się, Tolu, sprawiedliwie oceniona, gdyby nagle ktoś zaczął mówić, że na pewno się puszczasz za pieniądze, bo jesteś młoda i często wychodzisz z domu.

    Gerardzie, nie patrz tak powierzchownie. Mnie kiedyś też odrzuciło to, co słyszałam o Kościele. Ale człowiek prawdziwie dążący do jedności z Bogiem powinien przemyśleć dlaczego Bóg stworzył ten Kościół i dostrzec też jego wymiar duchowy. W końcu Eucharystia to codzienny cud i ofiara Jezusa. A tylko księża mogą ją sprawować. Nie wszyscy to pasibrzuchy, a też chciałam zauważyć, że utrzymują się głównie ze składek wiernych, dlatego Kościół nie jest opodatkowany, bo już my płacimy podatki, a to MY tworzymy ten Kościół. My też kreujemy jego wizerunek. Łatwiej jest się od niego odciąć niż go ulepszać, to jasne...

    Nikt nie ma podstaw żeby oceniać kto jest największym grzesznikiem. Nie mówię (i nie martwię się) że księża nie grzeszą. Wręcz przeciwnie. Dalszy ciąg tej wypowiedzi byłby taki sam jak moja poprzednia więc proszę tamtą przeczytać ZE ZROZUMIENIEM.
    - Ewa -
  • 2010-10-17 18:27:55

    Do tych wypowiedzi narzekających na księży chcę podkreślić, że oni są takimi samymi grzesznikami,jak każdy z nas.Ale to ich Bóg powołał do służby w celibacie,co napewno nie jest łatwe, są ludźmi tak samo słabymi jak my. I tak samo spowiadają się ze swych grzechów jak my.To Bóg widzi kto i jak żałuje za grzechy i tylko On jest naszym sędzią.A prawdziwy chrześcijanin przystępując do spowiedzi widzi w konfesjonale, nie człowieka lecz Jezusa Chrystusa. Takie podejście przynosi z czasem owoce, sama doświadczyłam, że zniknęły różne nałogi, bo dla Boga nie ma rzeczy nie możliwych. Proszę zostawcie ocenianie Bogu, On jest sędzią każdego, a od nas wymaga posłuszeństwa i wypełianie przykazań bożych i kościelnych.
    - longina -
  • 2010-10-17 19:29:17

    Tola czy Tolo i Gerrard to ta sama osoba. Jeśli nie to i tak mają ten sam przekaz biadolenia na KK, którym zanudzają na forach trole. Biedacy. Nawet ten największy grzeszny kapłan może wam odpuścić na łożu śmierci grzechy, jak go poprosicie. I zbawienia dostąpisz jedynie przez ten Kościół, w który dzisiaj nie wierzysz Gerardzie/Tolu.
    - Nisa -
  • 2011-01-16 19:20:45

    Powiem, tak, dziwię cię ojcom ,że pewne kometarze sa publikowane.
    Tego typu głosy powinny być , jeżeli juz serwowane jako pytania, gdzie ma się możliwośc odpowiedzi. Dla chrześcijanina - laika,( przpraszam, za kolokwializm), tego typu zarzyty co do Kościoła, pozostawione bez odzewu, mogą go poprowdzic na złą drogę.
    Po zatym komentarze są nie na temat, nie odpowiadają na pytania, nie są żadną wskazówką, polemika z problemem.
    Osobiście jestem zniesmaczona i rozczarowana tym ,że tego typu demokracji , która przewija się przez wiele stron internetu musze doświadczać także na tej religijnej stronie.
    Jak zwykle najwięcej dopowiedzenia mają , osoby którzy nie chodzą do Kościoła. No cóż...pozostaje modlitwa. Jednak Chrystus nie zwalnia nas z obowiązku mówinia o prawdzie.
    - Wera -
  • 2011-03-18 20:41:46

    grzech, to coś za co żałujemy, więc drodzy chłopcy i mężczyźni zadajcie sobie to pytanie. Jeśli nie żałujecie, to nie jest grzechem.
    - iza -
  • 2011-03-19 09:22:30

    Nie zawsze zaluje sie za grzech. A napewno nie w chwili jego popelniania. Czasem zal musi wyjsc z rozumu, a nie tylko z emocji. Co nie zmienia iz dany czyn byl obiektywnie zly, grzeszny.
    - Do izy -
  • 2011-03-19 09:38:36

    Ależ iza
    Stawiasz sprawę na głowie. Twoja definicja grzechu jest nie do utrzymania. Grzech przede wszystkim jest złem rozpoznawalnym przez sumienie. Jest złym użytkiem ze swojej wolności. Abyśmy nie byli skazani na subiektywne oceny i mogli wspierać prawidłowe działanie swojego sumienia mamy dar przykazań. Wyprowadziwszy Izraelitów z niewoli egipskiej, tworząc z nich Naród, który obdarował wolnością, Bóg dał też zasady bezpiecznego jej używania (swoiste BHP obsługi ludzkiej wolności). Nowy Lud Boży, czyli Kościół Chrystusowy (chrześcijaństwo) uczy się rozróżniać dobro i zło reflektując nad nauką Chrystusa i spotykając się z Nim na modlitwie, w sakramentach i, po prostu, odkrywając Jego działanie w swoim życiu. Grzechem nie jest to, za co żałujemy, ale to, co wybieramy wiedząc, że jest złem. Krócej mówiąc nie to za co żałujemy, ale za co żałować powinniśmy.

    @Wera
    Nie chcemy blokować wypowiedzi tylko dlatego, że są przeciw nam. Nie znaczy to, że się z nimi zgadzamy. Dyskusja z nimi na Forum nie ma sensu, ponieważ zarzuty nie opierają się na analizie faktów, ale na stereotypach wyrastających z niechęci do Kościoła, a księży zwłaszcza. W naszych domach zakonnych generalnie nie ma luksusowych samochodów, nie ma stawek za msze, śluby, czy pogrzeby - faktycznie jest "co łaska" bez dolnej granicy i żyjemy skromnie. Myślę też, że, z pomocą łaski Bożej, panujemy nad swoją seksualnością. Wszelka obrona w tym względzie będzie tylko zachętą do ataków. mamy więc nadzieję, że nasi Forowicze mają do nas trochę zaufania i posługują się zdrowym rozsądkiem. Zresztą św. Ignacy Loyola zostawił nam zasadę, że możemy przyjmować oszczerstwa i zniewagi w jedności z Jezusem, który to znosił i możemy "za głupich być poczytani nie dając jednak do tego powodu" (cytat z pamięci).
    Fakt, że puszczamy komentarz nie dowodzi, że się z nim zgadzamy. Najczęściej nie śledzimy całej dyskusji do pytań, na które odpowiadamy. Nie ma na to czasu - i tak nie nadążamy z odpowiedziami. Dziś przypadkowo wszedłem na to pytanie (na które nie odpowiadałem) i poczytałem komentarze. A, że w sobotę rano jest jeszcze trochę luzu, zdecydowałem się trochę opisać, jak to widzę z perspektywy odpowiadającego na pytania.
    Wielu Łask Bożych i umiejętności oddzielania ziarna od plew naszym Forowiczom życzę.
    - Kazimierz Wójt SJ -
  • 2011-05-19 08:37:31

    Bóg nie stawia człowiekowi wymagań ponad jego możliwości. Skoro nie radzisz sobie z opanowaniem popędu seksualnego, taki czyn nie może być grzechem. Nie oglądasz treści pornograficznych, nie prowadzisz rozmów, które miałyby podtekst seksualny, więc nie znajduję podstaw do uznania za akt grzeszny masturbacji, której dokonujesz. Często człowiek sam wpędza się w poczucie winy tam, gdzie nie ma do tego żadnych podstaw. Grzech jest świadomym i dobrowolnym przekroczeniem przykazania Bożego lub kościelnego. Czy w Twoim działaniu, o którym mówimy, jest dobrowolność? Czy Ty chcesz popełnić onanizm? Nie wolno się torturować, gnębić, zadręczać rzeczywistością, na którą nie mamy wpływu.
    Ks. Józef Pierzchalski
    - gamaliel -
  • 2011-07-28 12:04:32

    - gamaliel -,

    Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że masturbacja bardzo często jest właśnie dobrowolnym aktem.
    Popęd seksualny jest czymś automatycznym, na co wpływu nie mamy, ale masturbacja nie dzieje się sama - to my ją popełniamy.

    Wiem o czym mówię, bo sam borykałem się z nałogiem bardzo intensywnej masturbacji przez ok. 10 lat,
    ale zostałem uzdrowiony z tego nałogu przez Jezusa :)

    Teraz wiem, że to, co kiedyś wydawało mi się 'naturalne', wcale takie nie jest. Rzecz jasna to zależy od wieku, ale wiem, że masturbacja zepsuła moje życie, które Jezus odnowił. :)
    - polk -
  • 2011-08-17 23:27:53

    Jeśli chodzi o niekończące się dywagacje o masturbacji, to powiem, że ja tu widzę `przecedzanie komara i przepuszczanie wielbłąda`. To naprawdę smutne, że chrześcijanin myślami drepcze w miejscu skupiając się na takich sprawach. Żeby dowiedziec się, co na to Bóg postaw się w Jego sytuacji: jego dziecko Go zapomina, bo zastanawia się nad brudnym nosem. Brudny nos jest mało elegancki, ale nie jest przeszkodą w waszej miłości.
    - Andrzej -
  • 2011-09-01 14:17:54

    Longina - celibat oznacza zycie bez żony a nie brak masturbacji... a i czy Bóg rzeczywiscie wszystkich ksiezy powołał do celibatu??? Zdania sa podzielone - obecnie papiestwo tak twierdzi ale nie zawsze tak było...

    Nisa - co do spowiedzi skupiałbym się na własnym rachunku sumienia i spowiadania przed Bogiem bezpośrednio:) bez tego i prezbiter nie poradzi jak brak warunków dobrej spowiedzi... Bóg odpuszcza grzechy wiec i w sytuacji zagrozenia życia myslę że Boga psinco bedzie obchodziło czy był prezbiter czy nie był i jaki był...:) bedzie sie liczyło to co umierajacy bedzie miał do powiedzenia Bogu osobiscie:):) bycie bardziej papieskim od papieża nie sprzyja postawie ewangelizacyjnej:)
    - neoteo -
  • 2011-09-15 00:13:17

    @gamaliel
    O co chodzi z rzeczywistością, na którą nie mamy wpływu? Dla mnie to element oszukiwania siebie, bo co to znaczy, że nie mamy wpływu na to, czy się masturbujemy? Świty Paweł pisał "Nie czynię dobra, którego chcę, lecz zło, którego nie chcę", a więc nie w tym rzecz, żeby zło nazywać dobrem, tylko żeby oprócz tego, że umiemy nazwać zło po imieniu, umieć też się go w pewien sposób wyrzec.
    Pozdrawiam!
    - Elutka -
  • 2011-09-17 11:58:00

    masturbacja nie jest grzechem, ponieważ jedyny fragment z tym poniekąd związany to sprawa Onana który odbył stosunek przerywany odmawiając zapłodnienia żony zmarłego brata, a powinien i dlatego Bog go ukarał.

    inna sprawa, ze ktos kto pożądliwie patrzy na kobiete juz sie z nią dopuścił grzechu, a masturbacji towarzyszą wiadome wizje, dlatego wtedy to jest grzech
    - komentator z daleka -
  • 2012-04-05 17:57:45

    MASTURBACJA ZAWSZE JEST GRZECHEM CIĘŻKIM I KONIECZNIE ZAWSZE TRZEBA SIĘ Z TEGO SPOWIADAĆ INACZEJ POPEŁNIAMY ŚWIĘTOKRADZTWO TYLKO SZCZEROŚĆ PRZED JEZUSEM MOŻE UWOLNIĆ OD WSZELKICH NAŁOGÓW
    - Marcin -