Czy zadośćuczynienie za grzech przywłaszczenia jest obowiązkowe jeśli był to grzech lekki? Mianowicie dotyczy to sytuacji z przeszłości, raczej były to drobne sprawy i teraz albo nie mam możliwości oddania albo byłoby to dziwne i niezręczne oraz musiałabym inną osobę w to wmieszać. Zaznaczam, że o tym wspominałam na spowiedzi ale pytałam się wtedy o wiele rzeczy i na to pytanie nie uzyskałam odpowiedzi. Czy mam spytać jeszcze raz? Czy mogę po prostu zadośćuczynić modlitwą, dobrymi uczynkami lub jałmużną?