uwagi : pytania / uwagi : komentarze
Na naszym forum mamy
4966 pytania
z udzielonymi odpowiedziami.
Ostatnio komentowane pytania
- Mam dziwne i dręczące głosy, co robić?
- Czy odmawianie nowenny pompejańskiej ma sens?
- Obce cywilizacje w biblii
- List o.Wiśniewskiego ws Kościoła
- wstrzemięźliwość poza granicą kraju i ...
- Wróżby andrzejkowe
- Czy składać przysięgę?
Najczęściej komentowane pytania
- Dlaczego niektórzy księża podczas posługi w Kościele są nieprzyjemni, a czasem wręcz obcesowi?
- Nierozerwalność małżeństwa?
- Masturbacja
Najdłuższe wątki
Autorzy
wróżna, przepowiednia
2010-05-29 16:11:39
15 lat temu w wieku 11 lat trafiłem do \"uzdrowiciela\" ponieważ jestem osobą niepełnosprawną ruchowo i rodzice szukali pomocy dla mnie również w taki sposób. Zapomniałem o tych wizytach do czasu gdy rzeczy które zostały mi przepowiedziane zaczęły się dziać w te wakacje. Z dużymi szczegółami. Na spowiedzi kapłan uspokoił mnie mówiąc ze szatan działa na dwa sposoby kusi i straszy i ja doświadczam tych dwóch rzeczy. Natomiast mysli te nie dają mi spokoju kolejne sytuacje przypominają mi się i kolejne rzeczy przepowiedziane stają się rzeczywistością. Mam stały kontakt z sakramentem pokuty, dużo się modlę koronką do miłósierdzia, również w ten sposób abym nie rozmyślał spraw które powiedział mi \"jakiś facet\" bo ufam tylko Jezusowi i Jego wolę chcę pełnić. Proszę o to aby jeżeli nie pochodzą te sprawy od Pana zabrał te myśli ode mnie. Na spowiedzi usłyszałem abym nosił medalik i chce przyjąć szkaplerz karmelitański. Oraz ostatnio abym pojechał na mszę o uzdrowienie i uleczenie prowadzoną przez diecezjalnego egzorcystę. Po tej mszy umówiłem się z nim na indywidualną rozmowę w tej sprawie w pon. 2.02 2010. Teraz chodzi głównie o to ze tamten uzdrowiciel przepowiedział mi która dziewczyna zostanie moją żoną i te myśli męczą mój umysł. Nie wiem jak się do nich odnosić i jak traktować tamta dziewczynę, zwłaszcza ze w tej chwili spotykam się z inna! Jak uwolnić się od tej przepowiedni albo jak postępować aby było to zgodne z Wolą Bożą? Słowa uzdrowiciela\"dopóki nie powiesz tej dziewczynie o mnie o tym co ci mówię, dotąd nie będziecie razem\"
Witam,
zobacz komentarze [8]
ani medalik, ani szkaplerz nie pomogą, bo to nie jest magia. Może porozmawiaj o tym uzdrowicielu z rodzicami, a coś Ci wyjaśnią. Dobrze, że jesteś otwarty, by o tym mówić, jeśli dalej Cię to będzie męczyć, to pamiętaj, aby zachować tę otwartość. Jezus pragnie, abyś był radosnym człowiekiem. Otwórz się na tę radość.
Powodzenia,
2010-05-29 17:54:00
Na odtrutkę polecam rekolekcje ewangelizacyjne Odnowy w Duchu Świętym. Jedno ze spotkań poświęcone jest rzeczowej ocenie magii i zabobonów. Stratowanym przez wróżów i wróżki bardzo pomaga.- mc -
2010-05-29 22:05:17
cos mieszane mam uczucie z tymi rekolekcjami.Moj znajomy byl wraz z cala przed maturalna klasa.Na koncu byl obrzed wylania Ducha Sw.Dzialy sie dziwne rzeczy.4 poszlo na ksiezy 2 na zakonnice.Zadne nie doszlo i nie za bardzo sie to pozniej potoczylo a szczerze to zle.Osrodek znany pod patronatem zakonu ale wikary,ktory ich tam zawiozl stwierdzil,ze zle zrobil i nikogo wiecej tam nie zawiezie.A wrozby sie czesto spelniaja i sam kiedys dawno to robilem,troche z kart a najwiecej co slina na jezyk przyniosla.Bardzo duzo sie pozniej sprawdzilo wiec nie przejmuj sie bo to rzeczywiscie jakos tak leci bo wiele mozna skojarzyc,troszke sie to upodobni do dawnych slow a wiele rzeczy wynika poprostu z prawdopodobienstwa.Przyjmujesz sakramenty wiec nic wydarzyc sie nie moze.A zona?No coz swoja znalem cale zycie a nigdy bym nie pomyslal,ze bedziemy razem ale to zbieg okolicznosci.A jak nastepnym razem bedzie ci ktos przyszlosc wrozyl to popros o numery totolotka i date losowania i niezwlocznie nam tu przeslij a bedziemy Ci bardzo wdzieczni- BabaJaga -
2010-05-30 01:29:03
Też się gorąco przyłączam do apelu o podanie numerów z totolotka A Jeszcze proszę o podanie na kogo głosować 20 czerwca, żebym na marno nie robił tego i wsparł „odpowiedniego” kandydata, który zapobiegnie powodziom i dokona kolejnego „cudu”…. Ciekawe, że stwierdzenie uzdrawiacza brzmi jak prowokacja, jest przecież zachętą, żeby tej „właściwej”=przepowiedzianej właśnie to powiedzieć. Czysta manipulacja lub zwykły toksyczny stereotyp na usługach profesji „uzdrawiacza” ! Z kolei zintensyfikowane myślenie o tej wróżbie (faktycznie podszyte strachem – por. odpowiedź ojca jezuity) , może w końcu stać się samo-spełniajacą przepowiednią (wedle zasady „stajesz się takim jak to, o czym myślisz”) Tez uważam, że najlepiej być otwartym. Ani nie zakładać (wierzyć), że jest Ci pisana ta „przepowiedziana” dziewczyna ani, że jest to ta, którą znasz i teraz tworzysz przyjacielski związek. Jakby mówić sobie -„może tak, a może nie”, działając bez presji a zgodnie z tym co ci służy, innych nie rani, a nie co „musi być” ! Dobrze by chyba było zastanowić się nad tym, że chcesz „być z kimś” a nie „być po coś” (żeby spełniła się przepowiednia fatalnie podszywająca się pod wolę Boga). Taka motywacja poniesie tam gdzie Ci będzie najlepiej .Pomaga stara ewangeliczna zasada „po owocach poznacie ich „ – jeśli obecne owoce to jedynie zamieszanie, strach, obawa, niepokój – to sam widzisz jak jest. A co do woli Bożej – to na pewno wolą Boga jest nasze szczęście a nie spętanie precyzyjnym, personalnym wskazaniem – kto z kim i kiedy Mamy dobrego Boga – Boga wolności ! Odwagi !Cierpliwości życzę + modlitwa za Ciebie- X-Men -
2010-05-30 09:52:36
http://www.misericordiadei.eu/ -przedzwon,napisz, albo pojedz.- robert -
2010-05-31 00:47:33
Nie mogę się zgodzić z BabaJagą.Też mam lekkie wątpliwości co do odpowiedzi jezuity - żeby nie było, nie podważam tu niczyjego autorytetu, ale wróżba to siła słowa - dana nam jest ta władza duchowa. Jeżeli to nie poszło z Ducha Bożego ani ludzkiego, to musiał to być duch nieczysty, który mógł się związać z Tobą w jakiś sposób.
Rekolekcje - uważam za dobry pomysł - Kościół \'czuwa\' nad takimi wydarzeniami.
\"Obrzęd\' Wylania, a w zasadzie to modlitwa, a nie obrzęd, pozwala Ci wybudzić charyzmaty złożóne jużna chrzcie. Nie rozumiem stwierdzenia \'się dziwne rzeczy działy\'.
Tzn jakie? To że się ludzie modlili w językach? to że były proroctwa, uzdrowienia? że ludzie płakali, śmiali się albo coś?
rozeznaj temat na który się wypowiadasz:)
Wracając do tematu - myślę, że dobrze by się tez było zapozać z jakąś literaturą tego rodzaju - osobiście bardzo polecam \"modlitwę uwolnienia cz1.\" Neila Lozano - dokładnie, jasno i klarowanie wyjaśnia co i jak.
Pozostaję Wierny w Panu!
- Dawid -