uwagi : pytania / uwagi : komentarze
Na naszym forum mamy
4966 pytania
z udzielonymi odpowiedziami.
Ostatnio komentowane pytania
- Mam dziwne i dręczące głosy, co robić?
- Czy odmawianie nowenny pompejańskiej ma sens?
- Obce cywilizacje w biblii
- List o.Wiśniewskiego ws Kościoła
- wstrzemięźliwość poza granicą kraju i ...
- Wróżby andrzejkowe
- Czy składać przysięgę?
Najczęściej komentowane pytania
- Dlaczego niektórzy księża podczas posługi w Kościele są nieprzyjemni, a czasem wręcz obcesowi?
- Nierozerwalność małżeństwa?
- Masturbacja
Najdłuższe wątki
Autorzy
jak pomoc duszy samobojcy?
2013-01-04 22:56:17
Wczoraj dowiedzialam sie o smierci samobojczej mojego przyjaciela z liceum. Przez wiele lat nie mielismy kontaktu. W jaki sposob mozemy pomoc duszy osoby, ktora popelnila samobojstwo? Msza sw. w intencji, modlitwa? Bede wdzieczna za wskazowki.
Dusza nie jest człowiekiem więc nie duszy lecz tej osobie, która targnęła się na swoje życie, możecie wiele pomóc. Przede wszystkim pomożecie mu dziękując Bogu za wszelkie dobro, jakiego dzięki niemu doświadczyliście, wspominając go jako osobę szlachetną, wrażliwą. Twoją życzliwość, wdzięczność i miłość, nawet wyrażoną w przyszłości, odczuł w godzinie śmierci i ten szczery żal, jaki wtedy czuł, uratuje go od zatracenia. Nie odmawiaj więc za niego formułek modlitewnych i nie myśl, że pieniądze wpłacone w kancelarii parafialnej na mszę zwolnią Cię od troski o przyjaciela. Rozmawiaj o nim z Bogiem, opowiadaj o waszej przyjaźni i o tym, czego swojemu przyjacielowi nie zdążyłeś powiedzieć przed jego śmiercią. W dniu Zmartwychwstania Ciał będzie ci bardzo wdzięczny i dalej będziecie przyjaciółmi a jeśli ta przyjaźń na ziemi nie była do końca szczera, to możesz to teraz zmienić szczerą modlitwą. Pozdrawiam
zobacz komentarze [26]
2013-01-04 23:07:05
A mnie zawsze uczono,że jak ktoś umrze to można o nim myśleć troszkę tylko, jednakże umarłych już się nie powinno rozpamiętywać bo mogą przez to nie odpoczywać w pokoju...i w ogóle mogą nas nawiedzić,więc jak z tym jest?- Eryk -
2013-01-05 17:57:44
Myślę, że to bardziej wierzenia ludzkie wciąż mocno zakorzenione wśród ludzi, którzy mianują się katolikami. Chyba należałoby położyć temu kres poprzez oficjalne i głośne stanowisko, że to zabobony, ale czas leci a to dalej funkcjonuje w środowisku.- Piotr G. -
2013-01-05 18:22:34
"Nie odmawiaj więc za niego formułek modlitewnych i nie myśl, że pieniądze wpłacone w kancelarii parafialnej na mszę zwolnią Cię od troski o przyjaciela"Myśle, że akurat do modlitwy i Mszy za duszę takiej osoby można zachęcać. Przecież Msza Święta ofiarowana za kogoś to najpotężniejsza modlitwa.
- sin -
2013-01-05 18:46:41
Osobiscie watpie aby zmarli kogokolwiek nawiedzali. Wyjatkiem sa tak zwane seansy wywolywania duchow-uznawane przez kosciol katolicki jako grzeszne. Z reguly gdy sni mi sie ktos drogi zmarly to jest to dobry sen, pelen pokoju a bliskosc zmarlej osoby w snie daje spokojne doznania co dla mnie oznacza iz taka osoba spoczywa w pokoju i ma sie dobrze w innym wymiarze rzeczywistosci. Sny o bliskich zmarlych krewnych czy przyjaciolach sa normalne bo byli oni mocno zakorzenieni w naszym zyciu. Co do rozpamietywania- to najlepiej rozpamietywac w formie modlitwy-dac na msze, odmowic modlitwe, nawiedzic cmentarz- a nie doszukiwac sie zabobonow i we wszystkim widziec dzialanie ducha-straszydla.- kny -
2013-01-05 18:57:08
Z lat dziecinstwa pamietam - uslyszane w Kosciele - ze nie mozna po zmarlych plakac, bo wowczas oni bardzo cierpia i wlasnie "nie odpoczywaja w pokoju".- Anna -